W minioną niedzielę na terenie Doliny Śmierci w obrębie pustyni Mojave odnotowano niezwykle wysoką temperaturę – najwyższą z oficjalnie uznanych. Słupki rtęci przekroczyły tam bowiem 54 stopnie Celsjusza.
10 lipca 1913 roku termometry w tym samym obszarze wskazały niemal 57 stopni Celsjusza, co do dziś jest często uznawane za najwyższą tego typu wartość. Jednocześnie rekord ten stanowi przedmiot dyskusji w środowisku meteorologicznym, ponieważ ówczesne instrumenty nie były wystarczająco niezawodne, aby dokładnie szacować wysokie temperatury.
Dlaczego Dolina Śmierci jest tak gorąca? Nie jest tam niczym niespotykanym, gdy temperatury osiągają prawie 50 stopni Celsjusza. Wiąże się to m.in. z położeniem i niemal całkowitym brakiem wody. Średnio mniej niż 5 cm deszczu spada co roku w tym obszarze, a cała dolina znajduje się ok. 86 metrów p.p.m. i jest otoczona ze wszystkich stron łańcuchami górskimi.
Czytaj też: Wzrost temperatur może wywołać więcej zgonów niż wszystkie choroby zakaźne
Gorące powietrze w Dolinie Śmierci unosi się i jest „uwięzione” przez okoliczne wzniesienia. Schładza się ono i opada na dno, gdzie ponownie się nagrzewa. Oczywiście na Ziemi można by znaleźć również gorętsze miejsca, ale jeśli chodzi o te, w których rekordowo wysokie temperatury są następstwem ogrzewania powietrza pod wpływem energii słonecznej, to właśnie powyższy region najbardziej się wyróżnia.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
