Nvidia zaskoczyła nas już wyceną najnowszych modeli GeForce RTX i stosunkiem ceny do „czystej” wydajności, więc może pójdzie za ciosem? Sam fakt, że Gigabyte pracuje nad GTX 1060 z GDDR5X jest jedyną poszlaką co do następnych kart Nvidii.
GeForce z serii 10xx powoli znikają ze sklepów, a najnowsze RTXy dziarsko grzebią nam w portfelach i jedynym lekarstwem na to jest premiera tych bardziej przystępnych modeli z nowej serii. Jednak o takim GTX/RTX 2060, czy 2050 do tej pory nie dowiedzieliśmy się niczego z oficjalnych źródeł. Spekulowaliśmy rzecz jasna, że zamiast „RTX 2060” pojawi się coś w stylu „GTX 2060”, bo sam człon „RTX” wskazuje na kompatybilność z rewolucyjnym (zdaniem Nvidii) ray-tracingiem ukrytym w technologii Nvidia RTX. Nowe światło na sprawę rzuciły informacje z serwisu Videocardz, który twierdzi (na podstawie tajemniczego źródła), że Gigabyte pracuje nad GTX 1060 z GDDR5X.
Taki nowy GTX 1060 ma mieć na swoim pokładzie rdzeń GP104, czyli ten sam, który zagościł swojego czasu na fenomenalnym GTX 1080. Oczywiście taki rdzeń doczeka się solidnych cięć w swojej konfiguracji. Ponadto zmiany mają też dotknąć system pamięci, który z GDDR5 przeskoczy na GDDR5X bez zmian w magistrali. Z drugiej strony sugeruje to też kolejną wersję GTX 1060 na rynek Chiński. Do tego dochodzą przecieki o prawdopodobnym ruchu AMD w średnim segmencie za pomocą modelu Radeon RX 590.
Czytaj też: ASUS przygotowuje Radeon RX 590 ROG STRIX
Źródło: Videocardz
Zdjęcia: Videocardz