Podczas, gdy Facebook złości się na Apple za ich nową politykę prywatności, Google wymyśliło sposób jak ją obejść. Choć to raczej dla użytkowników nie powinien być powód do radości.
Google chce obejść ograniczenie śledzenia użytkowników narzucone przez Apple
Apple wprowadziło swoja nową politykę prywatności, dzięki której wszystkie aplikacje w ich sklepie muszą mieć podane jakie dane chcą pobierać od użytkowników. Ma to ograniczyć śledzenie przez reklamodawców, bo firmy będą musiały uzyskać zgodę użytkownika na takie działanie. I to bez żadnego owijania w bawełnę. Nie spodobało się to wielu firmom, z Facebookiem na czele, który otwarcie zaczął krytykować Apple.
Czytaj też: Odkryj LEGO VIDIYO – nowy rodzaj zabawy od marki LEGO i Universal Music Group
Czytaj też: Chrome wyłączy powiadomienia na czas trwania wideokonferencji
Czytaj też: Do apki mObywatel dodamy zaświadczenie o zaszczepieniu na COVID-19
Tymczasem Goole znalazło sposób jak obejść nowe zasady jednocześnie deklarując, że będzie ich przestrzegać. Wykorzystają do tego metody, które nie będą podlegać zasadom Apple’a. Oznacza to, że odpalając apki Google’a nie pojawi nam się pytanie o zgodę na bycie śledzonym, a śledzeni i tak w jakimś stopniu będziemy. Na razie dotyczyć to będzie własnych aplikacji firmy, ale z czasem Google chce to również rozwiązać tę kwestię w stosunku do aplikacji, które polegają na ich platformie reklamowej.
