Wygląda na to, że Google chce duchowo wskrzesić serię Nexus w ciele nowego Pixela 4a. Smartfon zaoferuje bardzo przyzwoitą specyfikację przy zachowaniu rozsądnej ceny.
Kompaktowy i przyjemnie wyposażony
Nowy Pixel 4a będzie przede wszystkim znacznie mniejszy. Smartfon z ekranem o przekątnej 5,81 cala to dzisiaj rzadkość na rynku. Pod maską trafimy na układ Qualcomm Snapdragon 730 oraz 6 GB pamięci RAM i 64 lub 128 GB pamięci wbudowanej.
Aparat będzie ten sam co w Pixelu 4 – 12,2 Mpix ze stabilizacją obrazu. Choć na tle fotograficznych gigantów takich jak P40 Pro czy S20 Ultra nie robi to wrażenia, tradycyjnie Pixel powinien oferować naprawdę bardzo dobrą jakość zdjęć.
Zobacz też: OnePlus idzie w bezprzewodowe ładowanie. I robi to dobrze
Specyfikacja obejmuje też port USB C oraz gniazdo Jack 3,5mm. Czytnik linii papilarnych znajdziemy z tyłu obudowy. Jedynym wyraźnym minusem jest skromny akumulator o pojemności 3080 mAh z obsługą szybkiego ładowania o mocy 18W.
Cena jak marzenie
Tak wyposażony Pixel 4a ma kosztować 400 dolarów. Co daje nadzieję na polską cenę w okolicach 2000 zł. Jak na tak wyposażony smartfon, z czystym i zawsze aktualnym Androidem, to naprawdę może być ciekawa opcja.
Nie wiadomo jeszcze kiedy zadebiutuje Pixel 4a, ale możemy spodziewać się cichej premiery. Tradycyjna, majowa konferencja Google’a została odwołana.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News