Google postanowiło wytłumaczyć kilka spraw ze Stadią. Przy okazji potwierdzono, że dalej trwa rozwój usługi.
Użytkownicy Stadii coraz częściej narzekają na to, że usługa wydaje się nie otrzymywać tyle uwagi ile powinna. Google postanowiło wypowiedzieć się na temat swojego dzieła i… no mnie by nie zachęcili do kupna.
Miała być rewolucja, a wyszło po prostu bardzo przeciętnie. Google Stadia już teraz wydaje się być porzuconą usługą, choć Google uważa inaczej. W związku z tym wydano specjalny komunikat, w którym podkreśla się, że prace nad tworzeniem Stadii wciąż trwają.
Gracze często zwracają uwagę, że na Stadię ma wyjść 120 gier, a nic się o nich nie słyszy. Google wyjaśniło, że nie będzie promować każdej gry za pomocą swoich mediów społecznościowych i to od twórców czy wydawców zależy czy odpowiednio wypromują swoją grę i poinformują o wersji na Stadię.
W razie potrzeby Google może pomóc, ale nie będzie informowało o każdej grze. Bardzo słabe zagranie zważywszy na to, że mówimy o platformie na której jest dostępna garstka produkcji, a nowe wychodzą tak często, że niektórzy podejrzewają śmierć usługi. Póki co, twórcy Stadii powinni bez przerwy pracować z wydawcami, aby udowodnić, że sprzęt żyje.