GTA: San Andreas raczej daleko do najlepszej odsłony serii Grand Theft Auto, ale związany z tą odsłoną sentyment robi wiele dla całej masy graczy. Co więc powiecie na powrót do przeszłości, ale z grafiką z przyszłości?
Odsłona San Andreas ma już na karku całe 16 lat i powiedzieć, że nie wygląda już tak spektakularnie, jak kiedyś, to jakby nie powiedzieć nic. Nie jest to jednocześnie część GTA, o której Rockstar specjalnie pamięta (nie to co o GTA V, odświeżając ją na konsole nowej generacji), dlatego oddani fani wzięli sprawy w swoje ręce i samodzielnie odświeżyli tego klasyka.
Oklaski należą się grupie trzech przyjaciół z Argentyny, występujących pod zespołem o nazwie ArcadiaSquad. To oni podjęli się odtworzenia pełnej mapy Grand Theft Auto: San Andreas w silniku graficznym Unreal Engine 4, więc nie trzeba zapewniać, że finalny efekt jest niesamowity… choć w grę grać nie można.
Czytaj też: Nowy BMW iX3 już z nami. Elektryczny SUV o solidnej mocy
Co jednak ważne, mimo że Grand Theft Auto: San Andreas nie doczekał się odpowiedniego remake’u, można zagrać w tę produkcję nawet na nowoczesnych konsolach, smartfonach i komputerach.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
