Dzięki sztucznej inteligencji hodowla alg, mogących zarówno pomóc nam w walce z dwutlenkiem węgla, jak i zapewnić dostęp do taniego biopaliwa, staje się znacznie efektowniejsza i tym samym bardziej opłacalna. Naukowcy właśnie opracowali sposób na to, jak ułatwić hodowlę alg na dużą skalę i w rekordowym tempie.
Hodowla alg wreszcie opłacalna? Sztuczna inteligencja może to sprawić
Pomysł obejmuje wykorzystanie uczenia maszynowego do opanowania chaotycznego wzrostu alg z gatunku sinic. Dzięki systemowi opracowanemu przez zespół z Texas A&M University ten system jest w stanie wyprodukować dziennie ponad 43 gramy alg na metr kwadratowy w warunkach eksperymentalnych na wolnym powietrzu. Pozornie nie robi to wrażenia, ale należy pamiętać, że to około dwa razy więcej niż poziom, 25 gramów, do którego dąży Departament Energii USA.
![](https://whatnext.pl/wp-content/uploads/2022/03/Hodowla-alg-sterowana-przez-sztuczna-inteligencje.-Biopaliwa-i-wychwytywanie-CO2-w-tle-1.jpg)
Takie przyspieszenie produkcji alg może potencjalnie obniżyć cenę biopaliwa z alg do poziomu poniżej 1,32$ za litr z obecnych 8,71$ za litr. Wszystko przez znaczny spadek cen samych alg, które będą kosztować około 309 dolarów za tonę, czyli poniżej 25% tego, ile wynosiła ich cena w 2019 roku. To sprawi, że w połączeniu z wychwytywaniem CO2 i uzyskaniem tym sposobem dofinansowań za walkę z emisjami, koncerny produkujące biopaliwa z alg będą mogły oferować je w cenie zbliżonej do np. etanolu kukurydzianego, a z czasem nawet do paliw kopalnych.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja na straży prawa. Pedestrian Shield już ogranicza użytkowników hulajnóg
Wspomniany system sztucznej inteligencji, bazujący na uczeniu maszynowym, obejmuje tak naprawdę dwa algorytmy, które rozwiązują dwa największe problemy związane z hodowlą alg. Jeden dotyczy blokowania dostępu do światła w niższych partiach zbiorników, a drugi samego pozyskiwania alg z wody, które tradycyjnie obejmują procesu pokroju wirowania, filtracji czy flokulacji chemicznej.
Naukowcy znaleźli również sposób na szybsze i tańsze zbiory, modyfikując algi tak, aby wytwarzały substancję chemiczną o nazwie limonen, która sprawia, że powierzchnia komórek nie przepuszcza wody. Obecnie trwają prace nad ulepszeniem technologii i wprowadzeniem jej do użytku na masową skalę. Szczegóły możecie poznać w artykule opublikowanym w Nature Communications.