Wiemy już, że w w ”spalinach” Hyundaia Nexo biega się fenomenalnie, ale nie możemy porzucać tego, że to ciągle samochód, który musi wiele udowodnić.
To zresztą właśnie zrobił, ponieważ dotąd żaden samochód produkcyjny napędzany wodorem nie przejechał tak daleko na jednym ładowaniu. Dzięki Nexo Hyundai ustanowił tak naprawdę nowy rekord odległości w produkcji pojazdów napędzanych wodorem.
Kierowany przez francuskiego lotnika i prezesa Solar Impulse Foundation, Bertranda Piccarda, samochód pokonał 778 km w całej północnej Francji na jednym tankowaniu i nadal miał 49 km zasięgu na końcu podróży. Ta rozpoczęła się w stacji wodoru FaHyence w Sarreguemines w poniedziałek 25 listopada, a zakończyła następnego dnia w Musée de l’Air et de l’Espace w Le Bourget pod Paryżem.
Ta wyprawa ucięła emisję CO2 o 111,2 kg w porównaniu z podobnym samochodem napędzanym benzyną na tej samej odległości, podczas gdy oczyściła jednocześnie 404,6 kL powietrza, dzięki któremu mogą oddychać 23 osoby przez cały jeden dzień.
Jak twierdzi Piccard:
Dzięki tej przygodzie udowodniliśmy, że dzięki czystym technologiom nie potrzebujemy już rewolucyjnych eksperymentalnych prototypów, aby pobić rekordy. Każdy może teraz to robić za pomocą standardowych pojazdów bezemisyjnych. Rozpoczyna się nowa era wydajności, z korzyścią dla ochrony środowiska.