Ostatnio PLAN, czyli po prostu chińska marynarka wojenna dobiła do liczby 300 w pełni sprawnych i zdolnych do boju okrętów wojennych, czyli o trzynaście więcej w porównaniu do drugiego z rzędu mocarstwa, jakim zdecydowanie są Stany Zjednoczone. Oczywiście liczba to nie wszystko i świetnie to widać w tym przypadku. Amerykańska marynarka wojenna ma bowiem wśród swoich 287 okrętów aż 11 lotniskowców z napędem jądrowym i prawie tę samą liczbę okrętów desantowych.
Czytaj też: Latająca taksówka Lilium Jet odbyła swój dziewiczy lot
Warto też zaznaczyć, że „okręty wojenne” uwzględniają całą gammę okrętów. Wśród nich znajdują się lotniskowce, krążowniki, niszczyciele, fregaty, korwety, okręty podwodne i desantowe. Teraz Chiny mają równie wielkie zaplecze do walki na wodzie, jak Niemcy, Indie, Hiszpania i Wielka Brytania… w sumie.
Większość chińskiej marynarki wojennej obejmuje 23 niszczycieli, 59 fregat i 37 korwet, czyli łącznie aż 119 statków pływających na powierzchni wody. Pod nią znajduje się z kolei 76 okrętów podwodnych, wśród których znajdują się nawet te z rakietami balistycznymi dalekiego zasięgu z głowicami jądrowymi. Jednak osiągnięcie państwo dalekiego wschodu nie jest aż tak potężne na wodzie, jak mogłoby się wydawać. Trzon floty stanowią bowiem głównie lekko uzbrojone statki, zdolne do polowania na okręty u wybrzeży, a nie te, nadające się do walk na dalekim zasięgi.
Czytaj też: Bojowy helikopter ratunkowy Sikorsky HH-60W zaliczył swój dziewiczy lot
Źródło: Popular Mechanics