Zespół naukowców, kierowany przez Gavina Shaddicka, sugeruje, że pomimo międzynarodowych wysiłków na rzecz poprawy jakości powietrza, ogromne skupiska ludności świata nadal żyją w zanieczyszczonym środowisku.
Z wyników badania opublikowanych na łamach Climate and Atmospheric Science wynika, iż w pewnych regionach świata wysiłki popłaciły. Chodzi m.in. o Europę i Stany Zjednoczone, gdzie w ostatnich latach jakość powietrza poprawiła się. Nadal istnieją jednak miejsca, w których poziom zanieczyszczenia powietrza jest niebezpiecznie wysoki. Czasami przekracza on normy nawet pięciokrotnie i wciąż wzrasta.
Z szacuków Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że każdego roku można by uniknąć ponad czterech milionów zgonów, gdyby zwalczyć problem zanieczyszczonego powietrza. Głównymi powodami są: nieefektywne wykorzystanie energii przez gospodarstwa domowe, działalność przemysłowa, rolnicza oraz transport i elektrownie węglowe. Zdarzają się również miejsca, gdzie piasek i pył pustynny, spalanie odpadów oraz wylesianie dodatkowo potęgują problem.
Czytaj też: Zmiany klimatyczne potęgują zagrożenie chorobami przenoszonymi przez komary
Zanieczyszczenie powietrza dotyczy zarówno krajów o wysokich, jak i niskich dochodach. Problem w tym, że biedniejsze państwa doświadczają tego problemu w większym stopniu. Najbardziej jest on widoczny w Azji środkowej, wschodniej, południowej i południowo-wschodniej. Łącznie stanowi to zagrożenie dla połowy ludności naszej planety, co jest dość zatrważającą wartością.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News