Kolejny przeciek na temat nadchodzących procesorów Intela do segmentu konsumenckiego. 9. generacja zapowiada się (o dziwo) interesująco, ale głównie przez najwydajniejszy model, czyli i9-9900K. Tym razem mam dla Was coś specjalnego, a mianowicie poziom zaawansowania obecnego na tym układzie trybu turbo.
Jeśli to prawda, to ten jest po prostu niewyobrażalny. Mówimy tutaj bowiem o osiąganiu 5 GHz na dwóch rdzeniach lub całych 4,7 GHz na wszystkich ośmiu! Oczywiście całość zachodzi automatycznie i zależnie od wymagań, jakie procesorowi stawia dany program/gra. Przypomnę tylko, że i9-9900K będzie oferował wspomniane 8 rdzeni z obsługą technologii HyperThreading, a jego bazowe taktowanie będzie wynosić 3,6 GHz. AMD ze swoimi Ryzenami będzie się miało czego bać… o ile Intel nie spartaczy sprawy po stronie wyceny. Zapowiada się jednak, że przedstawiciel 9. generacji będzie cholernie podatny na OC.
Na koniec też o trybie turbo boost, ale w wykonaniu i7-9700K. Ten jest bardzo podobny do wcześniejszego 9900K, ale producent pozbawił go wielowątkowości. Wygląda też na to, że pod kątem czystości, osadzony w nim rdzeń krzemowy będzie nieco gorszy, ponieważ na wszystkich 8 rdzeniach taktowanie podskoczy do „jedynie” 4,6 GHz. To nadal sporo, ale szkoda, że w przypadku obciążenia jednego rdzenia nie dobija tych magicznych 5 GHz, a 4,9 GHz.
Czytaj też: Specyfikacja najwydajniejszych Intel Core 9. generacji
Jeszcze czas na deser, czyli małe porównanie i5-9600K z i7-9700K. Różni je ilość rdzeni (dwa więcej w przypadku 9700K) i taktowanie rzędu 100 MHz. Jednak takie różnice zaowocowały 36,8% przewagą w obliczeniach fizycznych w teście Fire Strike Ultra w ramach 3DMarka.
Źródło: Videocardz
Zdjęcia: Videocardz