We wtorkowy wieczór izraelskie służby poinformowały, że w tamtejszych szpitalach przebywa obecnie 586 osób chorych na COVID-19. Z kolei 269 pacjentów jest w stanie krytycznym.
Dla porównania, 25 stycznia liczba hospitalizacji wynosiła 1196 i po raz ostatni była mniejsza niż 600 pod koniec grudnia ubiegłego roku. Co więcej, o ile w styczniu średnio 10% wykonywanych testów dawało pozytywne wyniki, tak obecnie współczynnik ten wynosi ok. 2,4%.
Czytaj też: Mapy Apple pokażą punkty, w których zaszczepicie się na COVID-19
Czytaj też: Szczepienia na COVID-19 potrwają wiele lat. Konieczne będą dawki przypominające?
Izraelskie Ministerstwo Zdrowia podało, że ponad 5,1 mln mieszkańców otrzymało pierwszą dawkę szczepionki chroniącej przed COVID-19. Z kolei ponad 4,3 mln otrzymało obie dawki, co jest świetnym rezultatem dla kraju o populacji liczącej ok. dziewięciu milionów. Tym bardziej, że kampania szczepień nie obejmuje osób powyżej 16. roku życia.
Izrael jest liderem kampanii szczepień a jedną dawkę preparatu otrzymało tam już ponad 5 mln ludzi
Wskaźnik transmisji koronawirusa wynosi obecnie 0,72 – odnosi się on do tego, ilu osobom przekazuje SARS-CoV-2 przeciętny nosiciel. Jest to najniższa wartość od października i oznacza ona, że epidemia na ten moment zbliża się ku końcowi. Wskaźnik ten regularnie spada i to pomimo faktu, że gospodarka Izraela jest już w niewielkim stopniu obciążona obostrzeniami.
