Na łamach Physics of Fluids ukazał się artykuł poświęcony zachowaniu koronawirusa odpowiedzialnego za trwającą pandemię w różnych warunkach wilgotnościowych.
Autorzy nowego badania odkryli, że kiedy do powietrza trafiają kropelki wyemitowane przez zakażoną osobę (np. podczas kaszlu), mogą one przetrwać w wilgotnym środowisku nawet 23-krotnie dłużej niż w suchym. Mowa w tym przypadku o kropelkach, których rozmiary wynoszą ok. 50 mikronów. Wilgotność okazuje się kluczowa w ich żywotności.
Dla porównania, kiedy powietrze jest całkowicie suche, ta sama kropla wyparowuje w ciągu zaledwie 1,7 sekundy. Dr Binbin Wang dodał, że jeśli ładunek wirusa wewnątrz kropli jest proporcjonalny do ich objętości, to niemal 70 procent patogenu trafia na ziemię podczas kaszlu. Tym samym zachowanie odpowiedniego dystansu znacząco ogranicza rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2. Wiąże się to z faktem, iż w takim przypadku mniej kropel trafia na ludzi, co z kolei zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News