Dziś przedstawimy Wam cały proces, jakiego wymaga wymiana baterii w zegarku kwarcowym z odkręcanym i wciskanym deklem. Wbrew pozorom, taka operacja wcale nie wymaga interwencji zegarmistrza.
Wymiana baterii w zegarku
2020 rok był rokiem zmian i nowych wyzwań, a więc i okazji, żeby poszerzyć swoje umiejętności. Pandemiczne realia dręczą nas jednak ciągle, więc nawet zawitanie w progi zegarmistrza „przy okazji” jest jakoś większym wyzwaniem, niż dotychczas. Zwłaszcza że przynajmniej w mojej okolicy prosta wymiana baterii trwała tak długo, że zwykle po odbiór sprawnego już czasomierza musiałem wybierać się nazajutrz.
Rozwiązanie? Sam postanowiłem przyjąć tę odpowiedzialność na własne barki, dzięki czemu dziś jestem w stanie Wam opowiedzieć na to, jak wymienić baterię w zegarku. Wbrew pozorom, to prosta czynność o ile nie macie dłoni z drewna, a zasoby Waszej cierpliwości nie są specjalnie kruche. Nieprzekonani? Swoje trzy grosze może dorzucić to, że na domowej wymianie baterii w zegarkach można sporo zaoszczędzić. Zwłaszcza kiedy macie kilka zegarków w swojej kolekcji.
Czytaj też: Jak działa zegarek kwarcowy?
Czytaj też: Jak działa zegarek mechaniczny?
Przygotowanie do wymiany baterii w zegarku
Jedyną wielką przeszkodą nie do obejścia domowymi sposobami jest wyposażenie się w specjalistyczne narzędzia, których może brakować w domowym warsztacie. Spokojnie jednak – są one ogólnodostępne w sieci i sam budując zestaw „od zera” wydałem na niego nie więcej, niż 60 złotych. Nieco ponad połowę kosztował bowiem zestaw kilkunastu baterii pasujących do moich modeli, a resztę zabrał z mojej kieszeni jeden z najprostszych „zestawów zegarmistrzowskich” w etui.
Oprócz kompatybilnej baterii (niekoniecznie oryginalnej, ponieważ w grę może wejść zamiennik) i narzędzi, podczas zabawy w domorosłego zegarmistrza przyda się też taśma klejąca i jakaś szmatka do czyszczenia poszczególnych elementów zegarka. Pamiętajcie jednak, że zegarek po wymianie baterii ma nie tylko działać, ale też wyglądać, jak wcześniej. Dlatego zadbajcie o to, aby nie zarysować jego szkiełka (korzystając z imadełka albo ustawiając zegarek na czymś miękkim) i obudowy (np. korzystając z kawałka taśmy klejącej). Jeśli z kolei martwicie się, że nie złożycie wszystko do kupy, strzelajcie zegarkowi fotki przy każdym kroku.
Jak wymienić baterię w zegarku z wciskanym deklem
Zacznijmy może od rodzaju zegarków kwarcowych, który w rzeczywistości nie wymaga nawet specjalnych narzędzi. Te są wprawdzie przydatne, ale do okazjonalnej wymiany baterii w jednym zegarku co te dwa, trzy lata kupno zestawu mija się z celem. Ja jednak skorzystałem z niego, a dokładnie mówiąc, z jego trzech elementów.
Po pierwsze, przydatnym było plastikowe imadełko do utrzymania zegarka w jednym miejscu, jak również kawałek taśmy klejącej. Ją nakleiłem na cały dekiel, a następnie zlokalizowałem niewielkie zgrubienie na obwodzie dekla. To w tym miejscu należy zacząć podważanie dekla, do czego wykorzystałem znajdujący się w zestawie zaokrąglony „nożyk” z plastikową rączką.
To, jak łatwo usunięcie dekielek, to już losowa kwestia, ale najciężej otwierać te modele, które nigdy wcześniej nie przeżyły wymiany baterii po zejściu z półki sklepowej. Wtedy należy utrzymywać ostrze narzędzia pod kątem 45 stopni i nieustannie dociskać go głębiej, ruszając nim delikatnie w górę i w dół. Z czasem musi „puścić” i ukazać nam wnętrze zegarka. Tutaj uważajcie, bo są szanse, że wokół dekla znajduje się cienka uszczelka i warto postarać się o to, aby wróciła na swoje miejsce podczas składania.
Tam znajdziecie zwykle plastikową osłonkę, którą musicie wyciągnąć, aby Waszym oczom ukazał się mechanizm. Dostrzeżenie baterii nie jest żadnym kłopotem, a jej wyjęcie jest prostsze, niż myślicie. Wystarczy tylko delikatnie odciągnąć czymś szpiczastym małe zabezpieczenie na baterii, która wtedy wyskoczy ze swojego miejsca.
Zużyte ogniwo ląduje w utylizacji, a nowe (w przypadku wątpliwości co do kompatybilności porównajcie rozmiar) wsadzamy podobnie. Najpierw delikatnie wciskamy je pod kątem do przeciwległej ścianki dla sprężynowego zabezpieczenia, a następnie albo dociskamy, albo odciągamy zabezpieczenie i puszczamy. Bateria sama wpadnie w swoje miejsce i w tej chwili nie panikujcie, jeśli zegarek nie zacznie działać.
Najczęściej rzeczywiście wskazówka sekund „ruszy”, ale jest też możliwość, że zegarek wymaga dodatkowego docisku, który zapewnimy mu po złożeniu całości. Plastikowa zaślepka wędruje więc na swoje miejsce w tej samej orientacji, jak również sam dekielek (zwróćcie uwagę na miejsce wybrzuszenia), którego wystarczy docisnąć po ułożeniu go albo „na płasko”, albo pod lekkim kątem do koperty.
Jak wymienić baterię w zegarku z zakręcanym deklem
W przypadku zegarka z zakręcanym deklem, którego rozpoznacie przede wszystkim po kilku małych wcięciach właśnie dookoła dekla w ruch muszą wejść już specjalistyczne narzędzia.
Zegarek tradycyjnie umieszczamy więc w imaku i wtedy albo od razu przechodzimy do brania się za dekielek, albo robimy sobie więcej miejsca, ściągając bransoletę/pasek, co jest szalenie proste z kluczem do teleskopów. Przed odkręcaniem warto zabezpieczyć cały dekiel kawałkiem taśmy klejącej, aby uchronić się od okropnych rys.
Kiedy już o to zadbamy, do gry wchodzi klucz, którego znajdziecie na rynku albo w formie tej, którą widzicie na zdjęciu, albo w formie solidnej „pęsety”. W moim przypadku do narzędzia należy dobrać odpowiednie końcówki zależnie od rozmiaru dekla i kształtu jego wcięć, ustawić odpowiednio rozstaw bolców, położyć klucz na deklu, podkręcić dla lepszego chwytu i zacząć odkręcać, jak zwyczajny słoik.
W przypadku klucza z trzema wypustkami sprawa jest prosta i nie wymaga od nas szczególnej siły do góra kilku pełnych obrotów. Kiedy dekielek zejdzie już z gwinta, uważajcie na zapewne towarzyszącą mu uszczelkę, która zapewnia Waszemu zegarkowi pewną wodoodporność.
Potem sprawa ma się podobnie, jak w przypadku zegarka z wciskanym deklem. Musimy usunąć plastikową osłonkę, w prosty sposób wymienić baterię na nową i powtórzyć proces aż do zabrania się do zakręcenia dekla. Pamiętajcie o odpowiednim ustawieniu uszczelki na deklu (możecie nawet ją delikatnie przesmarować czymś syntetycznym) i zamiast go wciskać, ustawcie go „na płasko” do koperty i kręcąc, spróbujcie złapać gwint. Kiedy się to uda, dokręćcie tak mocno, jak tylko możecie i finalnie posłużcie się kluczem.