Wyniki nowych badań sugerują, że istnieje naprawdę spory zakres możliwości w kwestii zmian poziomów mórz i oceanów. Niektóre warianty wiążą się ze spadkami rzędu 7,8 cm, podczas gdy inne – ze wzrostami o 30 cm.
W ramach scenariusza zakładającego wysokie emisje stwierdzono, że pokrywa lodowa Grenlandii doprowadzi do podniesienia się poziomu mórz o około 9 cm do 2100 roku. W scenariuszu zakładającym niższe emisje topnienie pokrywy lodowej doprowadziłoby do podniesienia poziomu mórz o około 3 cm.
W przypadku utraty pokrywy lodowej na Antarktydzie, jej oszacowanie okazało się trudniejsze do przewidzenia. Na zachodzie ciepłe prądy oceaniczne powodują erozję dna lodowców szelfowych. Z kolei rozległa pokrywa lodowa Antarktydy Wschodniej może zyskać na masie, ponieważ wyższe temperatury powodują zwiększone opady śniegu.
Czytaj też: Od Grenlandii oderwał się fragment lodowca. Nie uwierzycie, jakiej był wielkości
Roztopiona woda z pokrywy lodowej odpowiada za ok. 1/3 podnoszących się poziomów morza. Wyniki nowych analiz pokrywają się z raportem opublikowanym przez Intergovernmental Panel on Climate Change. W jego ramach przewidywano, że Grenlandia przyczyni się do podniesienia poziomu mórz na świecie o 8 do 27 cm w latach 2000-2100, a Antarktyda może przyczynić się do podniesienia poziomu mórz o 3 do 28 cm.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News