Grób znaleziony na terenie dzisiejszej Szkocji zdecydowanie jest nietypowy. Znaleziono w nim średniowieczne szczątki człowieka, wokół którego znajduje się pięć innych czaszek.
Niedawno przeprowadzona analiza DNA sugeruje, że kości i czaszki należą do przedstawicieli tej samej rodziny. Zasugerowano później, że w istocie były to dwa ciała otoczone czterema innymi czaszkami, a nowe badania doprowadziły ich autorów do wniosku, że pochówek obejmował dwóch mężczyzn pogrzebanych między końcem XIII a początkiem XV wieku.
Czytaj też: Zmiany klimatu ujawniają skarby archeologiczne, a naukowcy są zmartwieni
Czytaj też: 7 największych zagadek archeologii
Czytaj też: Co wiemy o poprzednich epidemiach na podstawie znalezisk archeologicznych?
Prawdopodobnie byli to kuzyni lub wujek wraz z bratankiem. Co więcej, trzy z czterech czaszek pochodziły z tej samej rodziny – należały do dziadka, ojca i matki jednego z pochowanych. Inny krewny, prawdopodobnie syn drugiego człowieka, również został pochowany w pobliżu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
I choć początkowo sugerowano, że wśród pochowanych mogły się znajdować ofiary bitwy pod Tarbat, to datowanie radiowęglowe wykazało, iż ludzie w grobie zostali pochowani kilkadziesiąt lat przed tym wydarzeniem. Sam „sześciogłowy wódz” mógł być miejscowym przywódcą, który zginął nagłą, brutalną śmiercią. Pochowanie wraz z nim członka rodziny miało prawdopodobnie na celu podkreślenie więzi rodzinnych między zmarłymi.
Czytaj też: Jakie były najważniejsze odkrycia archeologiczne ostatniej dekady?
Czytaj też: Dzięki archeologom możemy poznać losy ogromnego słonia sprzed 300 000 lat
Czytaj też: Niemowlęta z czaszkami innych dzieci na głowach, czyli najnowsze odkrycie archeologiczne