15 członków tej samej rodziny zostało brutalnie zamordowanych. Doszło do tego ok. 5000 lat temu na terenie dzisiejszej Polski. I choć ofiary zostały brutalnie zabite, ktokolwiek je pochował, zrobił to z troską, umieszczając matki obok dzieci, natomiast rodzeństwo obok siebie.
Archeolodzy dowiedzieli się o pochówku z okresu późnego neolitu podczas budowy systemu kanalizacji w 2011 r. w jednym z miast w południowej Polsce. Nie jest to oczywiście najstarszy masowy grób – szczątki dziewięciu brutalnie zamordowanych ludzi sprzed 7000 lat pochowano w Halberstadt w Niemczech. Z kolei 26 zamordowanych osób zostało pochowanych w 7000-letniej „jaskini śmierci” w Schöneck-Kilianstädten. Ale nowo opisany pochówek jest wyjątkowy, ponieważ jednostki były spokrewnione ze sobą i nie zostały zakopane przypadkowo.
Czytaj też: W Egipcie odkryto tajemniczy grobowiec mężczyzny
Analiza genetyczna ujawniła również, że grupa, która była częścią kultury amfor kulistych, miała jedną męską linię i sześć linii żeńskich, „co wskazuje, że kobiety wychodziły za mąż z sąsiednich grup do tej społeczności, gdzie samce były blisko spokrewnione. Pochówek nie zawiera szczątków żadnego z ojców rodziny, więc być może ofiary zostały zabite, gdy mężczyźni byli nieobecni,. Być może] wrócili oni później, odkryli, że ich rodziny zostały brutalnie zabite, dlatego urządzili im pogrzeb.
W późnym neolicie kultury europejskie były pod silny wpływem grup migrujących ze stepów na wschód. Odkrycie jest bardzo podobne do pochówków liczących 4 600 lat znalezionych w pobliżu Eulau w Niemczech.
[Źródło: livescience.com; grafika: Michał Podsiadło]
Czytaj też: W Egipcie znaleziono grobowiec wysokiego rangą urzędnika