Firma Kioxia pokazała wreszcie swój pierwszy konsumencki dysk na PCIe 4.0, którym poniżej się zajmiemy. Zapraszam więc na test dysku Kioxia Exceria Pro 2 TB, gdzie sprawdzamy zarówno surową wydajność nośnika, jak i tą praktyczną… i nie tylko.
Kioxia Exceria Pro 2 TB pod lupą
Przechodząc od razu do rzeczy, dysk Kioxia Exceria Pro kupicie w dwóch wersjach pojemnościowych, bo 1- i 2-TB, z czego w tym drugim przypadku możecie liczyć na maksymalnie około 1,81 TB pojemności użytkowej. Bez względu na wybór wariantu otrzymacie model z układami ułożonymi na jednej stronie pod naklejką, co ma za zadanie ograniczyć grubość do 2,23 mm i rozwiązać problem z chłodzeniem kości pamięci. O odpowiedni system musicie jednak zadbać sami, bo producent nie przewidział chłodzenia w zestawie, aby zapewnić niższą cenę i okazalszą kom
Czytaj też: Test Plextor M9P Plus 1 TB, czyli dysku na PCIe 3×4
Kioxia Exceria Pro to przykład tradycyjnego dysku M.2 na PCIe 4.0 obsługującego protokół NVMe 1.4 bez zbędnych udziwnień, który bez względu na wersję pojemności posiada tę samą liczbę i wielkość układów. W wersji 2 TB mowa o nieokreślonym kontrolerze Kioxia, 2 GB pamięci podręcznej DDR4 SK Hynix H5ANAG6NCMR-XNI oraz czterem 512-GB układom pamięci TLC BiCS 5 o 112 warstwach.
Poniżej możecie rzucić okiem na użyteczną aplikację towarzyszącą, a jeśli interesują Was teoretyczne możliwości, to na papierze Kioxia Exceria Pro ma oferować 7300 MB/s sekwencyjnego i 6400 MB/s zapisu. Po stronie losowych operacji, możecie liczyć na 900000 i 1300000 IOPS dla kolejno odczytu i zapisu.
Metodologia i platforma testowa
Wszystkie testy zostały przeprowadzone na 64-bitowym systemie operacyjnym Windows 10 Pro i systemie plików NTFS z jednostką alokacji wynoszącą 4096 bajtów. Ukazane wyniki dotyczą średniej z trzech wyników przeprowadzonych zamiennie (aby bufor nie „nauczył” się wykonywać tego samego) i po obniżeniu temperatury do optymalnego poziomu (jeśli było to wymagane).
Nie dajcie się zwieść występującym w niektórych przypadkach przepaściom ukazanym na wykresach i przed wyciąganiem pochopnych wniosków, rzućcie okiem na narzuconą skalę i towarzyszący wykresom komentarz.
- Oprogramowanie do testów syntetycznych:
- Crystal Disk Mark 6.0.2
- Anvil’s Storage Utilities 1.1
- Inne:
- WinRAR 16.09.09
- 7-Zip 16.04
- Gimp 2.8
- Pliki/programy do testów rzeczywistych
- 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
- 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
- Cywilizacja V na Steam
- Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
- Pliki gry CS:GO o wadze 17,7 GB
- Plik ISO o wadze 26,5 GB
- Katalog Steama z 59492 plikami o wadze 109 GB
- Grafika o wadze 903 MB
Testy Syntetyczne
Przed Wami szereg testów w dwóch najpopularniejszych aplikacji testujących, które zapewne znacie na pamięć. Ich działanie sprowadza się do tego samego – zapisania i odczytania swoich próbek, aby wyrzucić nam proste cyferki do porównania wydajności nośników. Im wyższy słupek, tym oczywiście lepiej.
Mimo obiecywania „złotych gór” w testach syntetycznych Exceria Pro nie wypada specjalnie korzystnie. Przebłysk wspaniałości zalicza głównie przy sekwencyjnym odczycie i zapisie zależnie od wykorzystanego oprogramowania. W pozostałych przypadkach przegrywa często nawet z dyskami PCIe 3.0.
Czytaj też: Test GoodRam IRDM Pro 1 TB drugiej generacji na SATA III
Anvil’s Storage Utilities 1.1
Crystal Disk Mark 6.0.2
Czytaj też: Test dysku XPG Gammix S50 Lite 1 TB na PCIe 4.0
Operacje na plikach
Tutaj sprawa ma się już inaczej, bo w teście z udziałem typowych działań na plikach liczy się to, jak szybko dysk poradzi sobie z wykonaniem postawionych mu zadań. Innymi słowy, im mniejszy słupek, tym lepiej.
Wydajność w grach i programach
I na sam koniec sześć zadań, które mają reprezentować najczęściej wykonywane czynności na PC, czyli archiwizację, instalowanie programów i wczytywanie gier.
Chociaż zapowiadało się źle, to dysk Exceria Pro 2 wybrnął z początkowo nietypowo niskich wyników w testach syntetycznych na znacznie lepiej prezentujące się wyniki w praktyce. W naszych testach pokazał klasę zwłaszcza w archiwizacji i kopiowaniu pojedynczego „dużego” pliku ISO.
Sprawdzian wielozadaniowości
Ten z kolei test ukazuje wydajność dysku w najczęstszej sytuacji, czyli przy jednoczesnym operowaniu na przynajmniej dwóch rodzajach plików i zadań. W rzeczywistości głównie tak korzystamy ze swojego dysku, kiedy korzystamy z niego jako z dysku na system operacyjny.
W ogólnym rozrachunku Exceria Pro nie spisuje się najgorzej, bo pozwala zaoszczędzić około 22 sekundy życia, ale najlepiej byłoby, gdyby proces nie trwał 454, a około 430 sekund – wtedy dysk mógłby zostać uznany za naprawdę świetny pod kątem wielozadaniowości.
Test zapełnieniowy
Po zapełnieniu 90% pojemności Exceria Pro wydajność spada tylko odrobinę, bo o jakieś kilka procent przy większych paczkach plików i marginalnie przy tych mniejszych. Potwierdzają to wykresy prezentujące transfer poszczególnych plików.
Test dysku Kioxia Exceria Pro – podsumowanie
Kioxia Exceria Pro 2 TB ma kosztować w Polsce około 299$, co sugeruje poziom około 1500-1600 zł, jeśli w grę wejdzie podatek VAT i marże sklepów. Wpisze się więc w segment tradycyjnie wycenionych nośników w tej cenie, co oznacza, że jeśli potrzebujecie dysku SSD o jednej z najwyższych wydajności (zwłaszcza w kopiowaniu pojedynczych dużych plików), świetnym wykonaniu i okazałym poziomie TBW, a na dodatek nie przeszkadza Wam brak chłodzenia i szyfrowania sprzętowego, to zacznijcie polować na Kioxia Exceria Pro, bo ten model dopiero wejdzie na rynek w Polsce i wtedy zweryfikujemy jego cenę. Trudno jednak nie odznaczyć go poleceniem: