Ze względu na rekordową inflację w Polsce podatek od nieruchomości, który musi płacić każdy właściciel działki, domu mieszkania a nawet garażu może wkrótce pójść w górę.
Wysokość podatku od nieruchomości egzekwowana jest przez gminę, która również zajmuje się ustaleniem jego wysokości. Jednak kwota zależna jest w dużej mierze od inflacji i wzrost nie może być wyższy od współczynnika inflacji, który odnotowano w pierwszej połowie ubiegłego roku. Buisness Insider zapowiada, że w przyszłym roku niektórzy właściciele będą musieli zapłacić podatek od nieruchomości dużo wyższy.
Zobowiązani do opłacania podatku od nieruchomości są właściciele działek, domów, mieszkań a nawet garażu lub tylko ich części. Płacić go muszą również użytkownicy wieczyści takich nieruchomości lub tylko ich części. Osoby fizyczne opłacają go w czterech proporcjonalnych ratach do 15 dnia marca, maja, września i listopada. Osoby prawne i jednostki organizacyjne bez osobowości prawnej mają ustalone comiesięczne raty w kwocie proporcjonalnej do okresu obowiązku podatkowego. Czasem zdarza się, że są zwolnieni z podatku, np. gdy budynki gospodarcze lub jakaś ich część służą działalności leśniczej.
Kwotę podatku od nieruchomości ustala gmina, ale jednocześnie jego wysokość jest zależna od regulacji i podwyżka nie może przekraczać współczynnika inflacji, który odnotowano w pierwszej połowie ubiegłego roku. Według danych GUS z lipca 2020 roku w pierwszym półroczu ceny towarów i usług wzrosły o 3,9 proc. co może oznaczać, że na początku przyszłego roku właśnie tyle będzie wynosić wzrost podatku od nieruchomości. Jest to jednak górna granica, więc od gminy zależy jak duża będzie podwyżka.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News