We wpisie na blogu PlayStation wypowiedział się Scott Kester ze studia Gearbox, który ujawnił, że Borderlands 3 będzie przewyższał swoich poprzedników nawet pod kątem dropu broni. Wszystko dlatego, że w przeciwieństwie do poprzedników, ta odsłona nie będzie posiadać współdzielonego lootu.
Jeśli mieliście przyjemność zagrać w kooperacji w jakąkolwiek odsłonę serii Borderlands, to z pewnością kojarzycie sytuacje po każdym bossie i przy otwarciu jakiejkolwiek skrzyni: „MOJE!” – wykrzykiwali co kulturalniejsi, podczas gdy drudzy bez słowa zabierali najlepsze bronie dla siebie. Oczywiście w zgranym zespole i nie stanowiło to problemu, bo po prostu mogliśmy się dogadać, jaki typ broni ktoś zgarnia, ale wystarczyło poczekać, aż dwóch chciałoby przygarnąć pomarańczową (czyt. legendarną) strzelbę.
Czytaj też: Grywalni bohaterowie Borderlands 3 i patronat AMD
Twórcy Borderlands 3 postanowili to rozwiązać najprostszą możliwą drogą, czyli po prostu usuwając współdzielony loot. Oznacza to tyle, że nie musimy martwić się o to, że ktoś zgarnie nam spluwę sprzed nosa, a podczas walki nie musimy nieustannie rzucać okiem na pole bitwy w poszukiwaniu czegoś lepszego. Na całe szczęście gra pozwoli nam wybrać, czy wolimy starsze podejście, czy to bezpieczniejsze, więc zabawa w cichego złodziejaszka nadal wchodzi w grę.
Czytaj też: Gearbox rozwiązał dwa problemy w kooperacji Borderlands 3
Źródło: PlayStation Blog