Kolejna tania i stosunkowo mała obudowa od Krux to model Astro. Czy tym razem będzie on warty mojej rekomendacji?
Obudowa po względem konstrukcji jest identyczna jak testowany przeze mnie wcześniej Krux Trek. W teście skupię się więc na różnicach, które występują pomiędzy oboma modelami.
Wraz z obudową otrzymujemy wreszcie instrukcję – jest to miła zmiana w stosunku do poprzednich modeli. Jasno wyjaśnia ona montaż podzespołów, w szczególności dysków.
Kolejną i ostatnią różnicą jest tak naprawdę przedni panel. Tym razem jest on zabudowany oraz oferuje podświetlenie. RGB zasilane jest ze złącza Molex i nie ma możliwości nim sterowania. Kolory zmieniają się same, co dobrze wygląda choć brakuje mi tej kontroli.
Czytaj też: Test obudowy SilentiumPC AR5X TG RGB
Poza tym przedni panel ma otwory wentylacyjne z boku i ponownie brakuje filtrów przeciwkurzowych. Obudowa ma też o 1 mm mniejszy ostatni wymiar oraz waży 2,8 kg. Poza tym nie ma żadnych innych różnic w stosunku do Krux Trek. Pozostają więc te same wady i zalety. Zobaczmy teraz, czy zmiana frontu wpływa na temperatury podzespołów.
Metodologia:
- Wentylator na procesorze ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
- Wentylatory na karcie graficznej ustawiłem na 55% maksymalnych obrotów.
- Głośność zmierzyłem przy zamkniętej obudowie z odległości 20 cm od środka lewego boku – tło wynosiło 33 dBA.
- Testy obciążenia przeprowadziłem za pomocą OCCT Linpack + FurMark + CrystalDiskMark – temperatura otoczenia to 22°C.
- Temperatury to maksymalne wartości uzyskane podczas testów.
Testy Krux Astro
Jak sami możecie zobaczyć zmiana frontu zdecydowanie wpłynęła na temperatury. W szczególności wyższe są te na karcie graficznej i procesorze. Obudowa niestety w takiej formie nie zapewnia dobrego przepływu powietrza i dodatkowe śmigło na przód jest obowiązkowe.
Podsumowanie testu Krux Astro
Krux Astro kosztuje ok. 100 zł. Moja opinia jest taka sama jak w przypadku Krux Trek – obudowa sprawdzi się jedynie przy słabszym sprzęcie oraz wtedy, kiedy potrzebna jest mała konstrukcja. W każdym innym przypadku lepiej dołożyć te 30 zł do lepszej obudowy od konkurencji. Krux Astro ma zabudowany przód z podświetleniem. Wygląda to znacznie lepiej niż w przypadku Krux Trek, ale temperatury są wyższe – coś za coś. Poza tym wszystkie minusy i plusy z poprzedniego testu są zachowane.
Obudowa sprawdzi się więc w przypadku słabszego zestawu np. ze zintegrowaną kartą graficzną. Dzięki małym rozmiarom zmieścicie ją praktycznie wszędzie, co też jest plusem. Niestety sama jakość wykonania czy minusy wymienione w poprzednim teście sprawiają, że jej wybór ma sens naprawdę w małej ilości przypadków.
Zdjęcia wykonałem za pomocą smartfona Oppo Reno 2.