OMÓWIENIE CHŁODZENIA AIO – KRUX HYDROX 240
Chłodnica zastosowana w zestawie KRUX HydroX 240 to klasyczny, aluminiowy radiator o wymiarach 275 x 120 x 52 mm (łącznie z wentylatorami). Całość radiatora została wykończona w matowej czerni.
Zachowano grubość rzędu 27 mm, nie podążając drogą Arctica, którego chłodnice AIO mają 38 mm grubości. To co można przyznać w takim przypadku, to fakt zachowania większej kompatybilności z szeregiem obudów komputerowych. Dużo szybciej wsadzimy tam, czy to na top czy też na front, chłodnicę 27 mm aniżeli 38 mm.


Sama gęstość żeber (FPI) utrzymana jest na poziomie standardowym – 21, czyli ani przesadnie gęsto, ani zbyt luźno, co powinno przełożyć się na dobrą równowagę między wydajnością a kulturą pracy.

Do chłodnicy podłączono -milimetrowe węże w oplocie, zakończone ruchomymi złączkami przy bloku pompy, co zdecydowanie ułatwia proces montażu nawet w bardziej kompaktowych obudowach. Same rurki mają średnicę zewnętrzną 12.4 mm i wewnętrzną 6 mm, co wpisuje się w typowe standardy w segmencie AIO.



Radiator wyposażono fabrycznie w dwa 120-milimetrowe wentylatory ARGB z dziewięcioma, lekko wyprofilowanymi łopatkami, których zadaniem jest generowanie odpowiednio wysokiego ciśnienia statycznego – niezbędnego do przetłaczania powietrza przez gęsto użebrowaną chłodnicę. Ramki wentylatorów są czarne, a łopatki półprzezroczyste, dzięki czemu podświetlenie ARGB prezentuje się efektownie po uruchomieniu komputera.


Na plus jest też obecność w jednym z narożników radiatora specjalnego portu serwisowego (tzw. fill portu), który to umożliwia łatwe uzupełnienie cieczy chłodzącej bez potrzeby demontażu całego układu.



Na górze klasycznej z kształtu okrągłej blokompompki znajduje się logo Krux z efektem tzw. nieskończoności. Sama pompka pracuje z prędkością 2500 RPM i ma łożysko typu stalowego. Podstawka jest miedziana. Pompka według producenta ma możliwość sterowania obrotami, niemniej w moich testach wyszło trochę inaczej.




Połączenie z płytą główną odbywa się za pomocą dwóch kabli wychodzących z pompy: standardowego kabla PWM, który należy podłączyć do portu Aio Pump, a ponieważ jest to 4-pinowy PWM.


Długie na 400 mm rurki są na tyle elastyczne, że montaż całości w obudowie komputerowej przebiega bez żadnych problemów, mimo rozmiaru 240 a nie 360 mm (jak wiemy, z reguły węże z chłodnicach 240 mm są krótsze od tych w 360 mm).


Powierzchnia kontaktowa jest wystarczająco szeroka, ma wymiary (wpisać!) mm, co jest zdecydowanie wystarczające, by w teorii zapewnić dobry transfer ciepła między płytką a procesorem. Jest to szczególnie istotne w przypadku nowych procesorów Intel LGA1700, które mają większy IHS w porównaniu do poprzednich procesorów Intela, czy też procesorów AMD.



Jak już wspomniałem enigmatycznie wyżej, według słów producenta wynika, że obrotami pompki można swobodnie sterować w zakresie od niemal minimalnych do maksymalnych. W moim egzemplarzu, o dziwo, jednak tak się nie dało zrobić – sprawdzałem to w UEFI, w Fan Control i w FanCTRL. Wszędzie bez efektów. Tak w modelu HydroX 240 jak i HyperGlance 360.
Może po prostu trafiłem na takie sample testowe a w przypadku sztuk sklepowych sytuacja będzie już normalna. Ma być.




