Statek kosmiczny Hayabusa2, zbudowany i obsługiwany przez JAXA, wystrzelił metalowy pocisk w stronę powierzchni asteroidy Ryugu. Obiekt o średnicy około 1 kilometra znajduje się około 350 milionów kilometrów od Ziemi.
Wspomniany pocisk rozbił powierzchnię asteroidy, pozwalając sondzie przechwycić część wzburzonego materiału. Po opuszczeniu Ryugu w listopadzie 2019 r., Hayabusa2 ma ominąć naszą planetę pod koniec 2020 r. i dostarczyć próbek, które będą stanowiły obiekty dalszych badań.
W ramach artykułu opublikowanego na łamach Science, jego autorzy opisali wnioski związane z zebranymi próbkami oraz fakty nt. powierzchni Ryugu. Okazało się m.in., że równik i bieguny asteroidy są bardziej niebieskie, podczas gdy środkowe fragmenty – bardziej czerwone. Różnica w kolorze może być związana z tym, jak długo dany materiał był wystawiony na działanie przestrzeni kosmicznej.
Czytaj też: Ta asteroida wygląda, jakby nosiła maskę. Niedługo minie Ziemię
Najbardziej interesujący wydaje się fakt, że z analizy wielkości i kolorów kraterów na Ryugu, zespół badawczy doszedł do wniosku, iż w pewnym momencie asteroida musiała znajdować się bliżej Słońca niż obecnie. To tłumaczyłoby ilość zaczerwienień występujących na powierzchni. Używając dwóch różnych modeli do obliczenia wieku kraterów, naukowcy oszacowali, że to „przebarwienie” musiało pojawić się osiem milionów lat temu lub 300 000 lat temu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News