Najnowsze pomiary metanu na Marsie mogą spowodować podniecenie wśród fanów teorii spiskowych. Są one związane z największym w historii odczytem ilości gazu wykonanym podczas siedmioletniej misji NASA Curiosity. Wywołuje on dyskusję na temat życia mikrobiologicznego istniejącego teraz lub w przeszłości na Czerwonej Planecie.
Ponieważ metan jest produktem ubocznym życia organicznego na Ziemi, jego wykrycie na innych planetach jest godnym uwagi wydarzeniem w kręgach naukowych. Przykładem źródła metanu na naszej rodzimej planecie są krowy, ale gaz może również pochodzić ze źródeł geologicznych, takich jak wulkany.
Czytaj też: Naukowcy odnaleźli logo Star Trek na Marsie
Niezależnie od przyczyn obecności metanu na Marsie, naukowcy są bardzo zainteresowani tym tematem. „Polowanie” na metan jest częścią misji łazika Curiosity i choć wcześniej nie udało się namierzyć obecności tego związku, pewnego razu urządzenie zaczęło wychwytywać skoki metanu w atmosferze.
Najnowszy i największy skok został wykryty w zeszłym tygodniu przez naukowców z NASA. Metan nie ma tendencji do zbyt długiego pozostawania w atmosferze, więc detekcje takie jak ta są ekscytujące, ponieważ sugerują, że powstał on w najnowszej historii Marsa.
Chociaż obecnie na Marsie nie ma aktywnych wulkanów, możliwe jest, że związek nadal powstaje w wyniku pewnego procesu geologicznego, takiego jak reakcja chemiczna między skałami węglanowymi, wodą i wodorem. Łazik Curiosity nie ma możliwości określenia źródła, ale NASA planuje wykorzystać dane z kolejnych eksperymentów przeprowadzonych w weekend, aby rzucić więcej światła na odkrycie.
[Źródło: newatlas.com; grafika: NASA]
Czytaj też: Marsjańskie chmury powstają dzięki meteorytom
