26 marca to dzień, w którym liczba udokumentowanych przypadków zakażenia koronawirusem przekroczyła pół miliona. Tylko w ciągu poprzednich 24 godzin odnotowano ponad 60 tysięcy nowych chorych.
Jednocześnie Stany Zjednoczone wysunęły się na niechlubną pozycję lidera pod względem liczby pacjentów. Obecnie jest tam co najmniej 85 tysięcy nosicieli SARS-CoV-2, choć na całe szczęście liczba zgonów wywołana COVID-19 nie jest jeszcze tak zatrważająca jak we Włoszech czy Hiszpanii.
Na tę chwilę dziewięć państw przekroczyło granicę 10 tysięcy zakażonych obywateli. W kolejności rosnącej są to: Wielka Brytania, Szwajcaria, Francja, Iran, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Chiny, Stany Zjednoczone. Liczba zgonów na całym świecie wynosi ponad 24 tysiące, choć jej wzrost wydaje się nieunikniony. Pod względem zgonów najgorzej jest w Hiszpanii i Włoszech, gdzie dziennie notuje się nawet 700 śmierci wywołanych infekcją COVID-19.
Czytaj też: Koronawirus dał objawy, które nie były wcześniej brane pod uwagę
W przypadku naszego kraju, gdzie pandemia wkroczyła stosunkowo niedawno, sytuacja nie jest jeszcze (przynajmniej według statystyk) tragiczna. Wczorajszy dzień zakończono z 1221 przypadkami zakażeń oraz 16 udokumentowanymi zgonami.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News