Naukowcy ze Stanford School of Medicine znaleźli dowody na to, że ludzkie ciało nie rozróżnia czterech, lecz dwie pory roku.
Już od dziecka uczymy się, iż rok możemy podzielić na cztery pory: wiosnę, lato, jesień i zimę. Prowadzone przez cztery lata analizy danych molekularnych pochodzących od ponad 100 osób sugerują, że ludzki organizm doświadcza okresów przejściowych późną wiosną/wczesnym latem i późną jesienią/wczesną zimą.
Warto podkreślić, że uczestnicy eksperymentu mieszkali na terenie północnej i południowej Kalifornii, dlatego wyniki w innych krajach i na pozostałych kontynentach mogłyby się różnić. Artykuł opisujący spostrzeżenia badaczy ukazał się na łamach Nature Communications. Wynika z niego, iż badaniami objęto 105 osób w wieku od 25 do 75 lat.
Czytaj też: Czy medyczna marihuana naprawdę działa?
Średnio cztery razy do roku uczestnicy dostarczali próbek krwi, które naukowcy analizowali pod kątem informacji molekularnych dot. odporności, stanów zapalnych, stanu układu krążenia, metabolizmu, mikrobiomiu i innych. Autorzy badania śledzili również aktywności i nawyki żywieniowe wszystkich ochotników.
Biologiczne pory roku – wpływ na organizm
Na przestrzeni czterech lat okazało się, że okres późnej wiosny zbiegał się ze wzrostem zapalnych biomarkerów, które wiążą się m.in. z alergiami. Zauważono także skok w przypadku molekuł powiązanych z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Z kolei ilość białka zwanego HbAc1, zwiększające ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2, również rosła w tym czasie. Podobna zależność dotyczyła genu PER1 powiązanego ze snem.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News