Połączenie elektrycznych samochodów z panelami słonecznymi, to pierwsze, co wpada zapewne większości na myśl o „darmowym paliwie”. Miejmy nadzieję, że zdecyduje się na to również Tesla w swoim Cybertrucku.
Wątpię, że nie słyszeliście do tej pory o elektrycznym pickupie Tesli, który praktycznie podbił świat 22 listopada 2019 roku. Do jego rynkowej premiery poczekamy sobie jednak jeszcze zapewne ponad rok, ale nie jest to wcale złe, bo firma może skorzysta z pomysłów, które nieustannie podrzuca jej społeczność.
Jedną z najciekawszych wizji Cybertrucka jest zdecydowanie ta poniżej, która integruje z klapą zabezpieczającą przestrzeń ładunkową stosunkowo wielkie, składane panele słoneczne.
Czytaj też: Perspektywy produkcji rekordowego Dodge Durango Hellcat nie są jasne
Jest to oczywiście tylko render artysty na Instagramie, który ma już na karku aż miesiąc, ale serwis Electrek wykopał go dla nas. Bardzo dobrze, bo tego rodzaju widok opcjonalnego dodatku na pokładzie Cybertrucka byłby wręcz onieśmielający w rzeczywistym świecie.
Artysta wspomina, że panele słoneczne po rozłożeniu generowałyby w dobrym miejscu nawet 5 kW energii, która trafiałaby do akumulatorów Cybertrucka. Czy takie coś ma racje bytu? To zależy – zależy od samej ceny paneli, zrealizowana mechanizmu rozkładania i finalnej wagi całego dodatku. Ta bowiem ma bezpośredni wpływ na zasięg na jednym ładowaniu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News