Reklama
aplikuj.pl

Marsjański robot powrócił do działania, ale pojawiły się nowe okoliczności

„Kret” zamontowany na lądowniku InSight znów działa. Z kolei naukowcy pracujący nad sejsmometrem robota zastanawiają się nad nowymi tajemnicami związanymi z tamtejszymi trzęsieniami ziemi.

InSight wylądował na Marsie w listopadzie 2018 roku, a jego celem miało być zbieranie informacji na temat wnętrza Czerwonej Planety. Dwa kluczowe narzędzia służące do tego celu to sonda cieplna oraz niezwykle czuły sejsmometr.

Jednak wkrótce po tym, jak „kret” rozpoczął kopanie, coś poszło nie tak, a naukowcy i inżynierowie związani z misją opracowali nowe strategie działania. Zespół zastanawiał się nad charakterystyką marsjańskiej gleby i naśladował sytuację za pomocą repliki znajdującej się na Ziemi.

Niedawno zespół związany z misją InSight próbował poruszać ramieniem lądownika, aby delikatnie naciskać na wiertło. 21 listopada NASA ogłosiła, że metoda ta z powodzeniem pozwoliła sondzie wkopać się w głąb Marsa na 32 milimetry. 16 grudnia agencja potwierdziła, że kopanie nadal trwa.

W międzyczasie zespół pracujący nad sejsmometrem InSight również był zajęty. 16 grudnia grupa zakomunikowała, że „znaczące” trzęsienia ziemi wykryte 22 maja i 25 lipca pochodziły z tektonicznej struktury zwanej Cerberus Fossae. Naukowcy czekają jednak na udostępnienie większej ilości informacji na temat odkrycia.