Ważne osobistości mają stosowne bryki i tak jak np. George Bush woził się Lincolnem, obecny papież już Dacią, to włoscy prezydenci zaufali marce Maserati i jest to zdecydowanie udana współpraca.
Na początku tego miesiąca włoski producent samochodów wytrwał okrągłe 40 lat na dostarczaniu oficjalnych sedanów włoskim prezydentom. Wszystko rozpoczęło się od modelu Quattroporte trzeciej generacji, który został przedstawiony włoskiemu prezydentowi Sandro Pertiniemu w dniu 14 grudnia 1979 roku. Widzicie je poniżej, choć z Lucianem Pavarotti za kółkiem:
Modele Quattroporte trzeciej generacji do użytku dla prezydenta Włoch zostały zaktualizowane po raz kolejny w 1986 roku w ramach wersji Royale z nieco przeprojektowanym wnętrzem. W grę wchodził mały składany stół na tylnych siedzeniach oraz system radiowo-telefoniczny. Zespół napędowy również otrzymał ulepszenie, ponieważ do tego czasu Quattroporte trzeciej generacji były wyposażone w 4,9-litrowe silniki V8 dobre na 300 koni mechanicznych w melodii Royale.
Dzięki detalom wnętrza z pluszowej skóry i orzecha włoskiego, a także stosunkowo skromnym proporcjom zewnętrznym, Quattroporte były jeszcze bardzo stylowe pod koniec lat 80., choć samochody nie sprzedawały się specjalnie dobrze.
Włoski producent samochodów wyprodukował zaledwie 2145 egzemplarzy tego modelu w latach 1979–1990 i średnio prawie 200 rocznie.
Tradycja Maserati polegająca na zapewnianiu sedanów Quattroporte włoskim głowom państw jest kontynuowana dzisiaj wraz z prezydentem Sergio Mattarella. Ostatnio jego najnowsze wydanie zostało przedstawione na szczycie w 2019 roku w unikalnym wydaniu pod kątem koloru nadwozia 'Blu Istituzionale’ (patrz na zdjęcie na samej górze).