Mercedes-AMG chyba chce narobić swoim klientom ogromnej ochoty na czekanie, bo ogłosił właśnie swój model GLB 35 na 2021 rok modelowy. To z kolei oznacza, że do sprzedaży trafi nie w tym, a w następnym roku, oferując to, co w hot hatchach najlepsze.
Czytaj też: BMW X6 Vantablack, czyli najczarniejszy samochód w historii
Zanim jednak wejdziemy w szczegóły akurat tego modelu, to warto wyjaśnić pokrótce termin Hot Hatch, który nie występuje jakoś często. A szkoda, bo ten trend wykształtował się latach 80. XX wieku, kiedy to producenci postanowili zamieniać swoje hatchbacki w swojego rodzaju kompaktowe i subkompaktowe ”supersamochody”.
Oczywiście z zachowaniem hatchbackowego stylu. Oznaczało to m.in. wyposażanie podstawowych modeli w mocniejsze jednostki napędowe, ulepszone układy zawieszenia, a nawet dodatkowe elementu, które miały podkreślić sportowy charakter typowo rodzinnego samochodu.
Mercedes-AMG GLB 35 na 2021 jest więc nim i to w każdym możliwym stopniu, oferując nawet trzeci rząd z dodatkowym siedzeniem na stosunkowo niewielkiej powierzchni. Jeśli ponaciągać z kolei nazewnictwo, to śmiało możemy go nazwać hot-hatch-van-SUVem, którego napędza 2-litrowa jednostką z turbodoładowaniem.
Ta moc 302 KM (będą jednostki o mocy nawet 400 KM) przerzuca na cztery koła za pośrednictwem ośmiobiegowej dwusprzęgłowej skrzyni biegów, rozpędzając GLB 35 do 95 km/h w 5,1 sekundy. W kwestii maksymalnej prędkości mowa o 250 km/h. A całość dopełnia m.in. unikalny system zawieszenia AMG z konstrukcją maksymalizującą przestrzeń pasażerską i ładunkową. Więcej szczegółów poznamy już za rok.
Czytaj też: Pierwszy elektryczny Lexus nie zawalczy z Teslą
Źródło: Road and Track