Polska to jak wiadomo kraj nowoczesny, świecki i otwarty. No chyba, że chodzi o środowiska LGBT. I kilka innych. Pokazem niezwykłej ignorancji i głupoty wykazały się osoby, które zaczęły protestować przeciwko nowym barwom Messengera. Okazuje się, że nowe logo jest na polskie warunki zbyt „pedalskie” i niektórzy chyba nie wiedzą jak wygląda tęcza.
Nowy Messenger – nowe logo
Od kilku dni użytkownicy Messengera mogli zobaczyć pojawiające się zmiany. Obok szeregu nowych funkcji do aplikacji zawitało też odświeżone logo. Zamiast dotychczasowej niebieskiej ikony mamy płynne przejście z niebieskiego w czerwony. Ma to ukrytą symbolikę i przedstawia połączenie Messengera oraz Instagrama.
Czytaj też: Nowe logo Messengera to tylko początek zmian
Za dużo kolorów od razu wywołuje w Polsce oburzenie
Jeśli chodziliście do szkoły to zapewne wiecie jak wygląda tęcza? Przypomnijmy.
Tak z kolei wygląda tęczowa flaga środowisk LGBT.
A tak nowe logo Messengera.
Może jakieś luźne skojarzenia można mieć. Ale czy ktoś może ma pomysł, jak dużą fobię trzeba mieć w związku ze środowiskiem LGBT żeby pisać w sieci takie komentarze jak ma to miejsce w Google Play?
Temat środowisk LGBT stał się tak skutecznym tematem zastępczym dla pandemii w ciągu ostatnich tygodni, że dzisiaj niektórzy mają na oczach tęczowe klapki. Najdrobniejsze połączenie kolorów jest zaraz określane jako „pedalskie” i uderzające w polską tradycję. Ciężko nazywać tego inaczej niż fobią, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co innego może skłaniać ludzi, do doszukiwania się elementów LGBT w każdym szczególe otoczenia.
Czytaj też: LGBT – społeczność, a nie ideologia