28-letni mężczyzna w Oklahomie doznał udaru mózgu wskutek strzelania szyją. Jest to kolejne doniesienie pokazujące, jak bardzo niebezpieczne mogą być tego typu czynności.
Josh Hader odczuwał dyskomfort w szyi przez kilka tygodni. Uznał on, że rozciąganie jej może pomóc w pokonaniu problemów. W pewnym momencie jego lewa strona ciała zdrętwiała a Josh nie mógł dalej iść.
Czytaj też: Zajadanie stresu powoduje szybszy przyrost masy ciała
Został on natychmiast przetransportowany do szpitala gdzie lekarze stwierdzili udar na skutek naruszenia tętnicy szyjnej. Dokładniej rzecz biorąc doszło do rozwarstwieniem tętnicy szyjnej. Może to zostać spowodowane tępym urazem tej części ciała i znacząco zwiększa to ryzyko powstania udaru. Ten ma miejsce, gdy tworzy się skrzep w miejscu rozwarstwienia i blokuje on przepływ krwi do mózgu.
Tego typu sytuacje mają bardzo rzadko miejsce, ale zdarzają się. W marcu informowaliśmy, że pewna kobieta w Wielkiej Brytanii doznała czasowego paraliżu na skutek strzelania szyją. Pamiętajcie więc, że nie ma bezpiecznego sposobu na strzelanie szyją więc nie warto ryzykować.
Czytaj też: Dlaczego świeżo skoszony trawnik pachnie aż tak dobrze?
Źródło: Livescience