Mini zdecydowanie nie jest typem samochodu, którego spodziewalibyśmy się na torze, a nawet w jego okolicy… no chyba że parkingu. Ten Mini WRC udowadnia jednak, że ma coś do pokazania.
Czytaj też: Tesla powinna obawiać się elektrycznego Porsche Taycana 2020
A jednak! Przed kilkoma dniami na torze Circuit Zolder podczas imprezy MINI Fan Trackday zawitał właśnie specjalny Mini z profesjonalnym kierowcom rajdowym (Guinem Kenisem) za kółkiem. Jak możecie się spodziewać, nie oszczędzał go nawet przez chwilę:
To Mini waży 1200 kilogramów, które w ruch wprawia 4-cylindrowy silnik z turbosprężarką o pojemności 1,6 litra. Generuje całe 315 koni mechanicznych mocy i 425 Nm momentu obrotowego, co wystarcza, żeby przyjemnie dało się go oglądać.
Czytaj też: Spalinowy z przodu i elektryczny z tyłu, czyli BMW X2 PHEV
Źródło: Road and Track