Wiele firm decyduje się na tworzenie jednorazowych konceptów, jako pokazów swojej technologii, kunsztu i tego, że „one też potrafią” to, co konkurencja. Tego typu projekty, to już jednak sztuka dla sztuki.
Ten najwidoczniej najlżejszy na świecie rower składany powstał z inicjatywy brytyjskiego projektanta, który wcale nie chce podbijać nim świata. Stworzył go… zapewne dla samego procesu twórczego i zapewnił, że ten unikat na skalę światową nie doczeka się drugiego egzemplarza.
Same w sobie składane rowery są zwykle cięższe od swoich odpowiedników, ponieważ muszą zawierać szereg zawiasów, zatrzasków, czy wzmocnień konstrukcyjnych. Nie przeszkodziło to jednak Derekowi Crangage’owi w stworzeniu najlżejszego na świecie, bo ważącego zaledwie 6 kilogramów.
Przyczyny tak niskiej wagi możemy doszukiwać się w samej ramie o trzystopniowym mechanizmie składania bazującego na zatrzaskach, który z roweru robi kostkę o wymiarach 590 x 600 x 260 mm. Ramę buduje mieszanka rurek z włókna węglowego, tytanu, czy specjalnie odchudzanego aluminium lotniczego (via New Atlas).
Czytaj też: Nowe elektryczne rowery Peugeot Crossover eT01
Siodełko, sztyca, widelec i kierownica są z kolei wykonane z włókna węglowego. Tytan jest używany w suporcie, łańcuchu, szprychach, pedałach, sprężynie zawieszenia oraz „każdej nakrętce, śrubie i podkładce”. Sama przyjemność z jazdy jest ponoć „niesamowicie dobra”.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
