Jak myślicie, jak wygląda i jak wielki jest najmniejszy na świecie mikroelektryczny robot, który porusza się własnymi siłami?
Widoczne na zdjęciach robociki zostały opracowane przez międzynarodowy zespół kierowany przez prof. Olivera G. Schmidta z niemieckiej Politechniki w Chemnitz. Dostały z kolei układ napędowy, który został opracowany prawie 10 lat temu, co przy ich rozmiarach jest zdecydowanie zaskakujące.
Płaski mikrobot mierzy zaledwie 0,8 mm długości, 0,8 mm szerokości i 0,14 mm wysokości i jest bezprzewodowo sterowany przez zewnętrzny nadajnik (via New Atlas). Po otrzymaniu sygnału elektrycznego cewka indukcyjna w środku robota ogrzewa jedną z dwóch walcowanych rur polimerowych – które biegną wzdłuż każdej strony górnej części bota.
Obie rurki w sposób ciągły zasysają roztwór nadtlenku wodoru, w którym zanurzony jest robot. Wszystko po to, aby niewielka ilość platyny w każdej rurce generowała reakcję katalityczną, wytwarzając bąbelki, które są wydalane z tylnych końców rur. Tak właśnie te robociki zapewniają sobie napęd, a przy zabawie z podgrzewaniem jednej rurki
Czytaj też: Rosnące temperatury mogą spowodować problemy u 3,5 mld ludzi
Teraz trwają badania nad zastąpieniem nadtlenku wodoru innym paliwem, aby z czasem te małe robociki wpadały na odwiedziny do naszego organizmu i łatały, co tylko mogą.