W tym roku przypada 50. rocznica lądowania Apollo 11 na Księżycu, a oto kolejny sposób, w jaki jego dziedzictwo będzie pielęgnowane. Chodzi o próbki księżycowe, które misje Apollo sprowadziły na Ziemię, a które nie zostały jeszcze zbadane. Teraz NASA postanowiła szczegółowo je przeanalizować.
Trzy próbki księżycowe z misji Apollo 15, 16 i 17 będą przedmiotem analiz w wykonaniu 9 zespołów badawczych. Sześć z tych grup skupi się na jednej z próbek: 800 gramach materiału zaklejonego próżniowo na Księżycu przez astronautów Apollo 17. Próbka z Apollo 17, znana jako CSVC 73001, jest powszechnie uważana za najmniej narażoną na przypadkowe zanieczyszczenie z zewnątrz.
Czytaj też: Pomoc inwestorów jest konieczna do wysłania ludzi na Księżyc
Podczas gdy wiele próbek z programu Apollo zostało przebadanych, niektóre pozostawiono nietknięte z nadzieją, iż dzięki postępowi technologicznemu uda się przeanalizować je lepiej. Od grudnia 1972 roku znajdują się w NASA Johnson Space Center w Houston w Teksasie. Według NASA ich czas nadszedł właśnie teraz. „Studiując te cenne próbki Księżyca po raz pierwszy, nowe pokolenie naukowców pomoże nam lepiej zrozumieć naszego sąsiada, przygotować się na kolejną erę eksploracji Księżyca i nie tylko”stwierdził Thomas Zurbuchen.
[Źródło: popularmechanics.com]
Czytaj też: NASA wykonała zdjęcie chińskiemu lądownikowi na Księżycu