Agencje ze Stanów Zjednoczonych potwierdziły, że Słońce weszło w nowy cykl, a jego aktywność zaczęła rosnąć w grudniu 2019 roku. Z przewidywań wynika, że nowy okres będzie stosunkowo spokojny, kontynuując długoterminowy trend związany ze zmniejszoną aktywnością naszej gwiazdy.
Zmiany cykli słonecznych to zupełnie normalne zjawisko. Każdy z nich trwa 11 lat, mierząc od jednego minimum słonecznego, przez maksimum, aż do następnego minimum. Przedstawiciele NASA i NOAAA potwierdzili rozpoczęcie takiego cyklu, po tym jak w grudniu 2019 roku zaobserwowano ostatnie minimum słoneczne. Zebranie wystarczającej ilości danych, które potwierdziłyby przejście zajmuje sporo czasu, dlatego naukowcy poinformowali o tym dopiero teraz.
Zdaniem badaczy Cykl Słoneczny numer 25 osiągnie swoje następne maksimum około lipca 2025 r., a w 2030 r. powróci do minimum. Najprawdopodobniej również będzie on spokojny, być może nawet bardziej niż poprzednie.
Czytaj też: Największy europejski teleskop uwiecznił Słońce. Zobaczcie niesamowite zdjęcia
Cykl Słoneczny numer 24, który rozpoczął się w grudniu 2008 roku, był najsłabszym od około stu lat. Słońce miało oczywiście momenty zwiększonej aktywności, ale łączna liczba plam słonecznych była znacznie niższa od średniej, nawet podczas maksimum słonecznego, do którego doszło w kwietniu 2014 roku. To skłoniło część naukowców do postawienia hipotezy, jakoby Ziemia znajdowała się obecnie w okresie Wielkiego Minimum. Nie wiadomo jednak ile może ono potrwać.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News