Reklama
aplikuj.pl

NASA zamierza zbadać oceaniczne dno przy pomocy łodzi podwodnej

Być może pomyśleliście, dlaczego agencja kosmiczna miałaby się w ogóle zajmować tego typu sprawami, jednak odpowiedź na to pytanie jest dość prosta. Warunki panujące na dnach oceanów mogą przypominać te, które występują na planetach bądź księżycach podtrzymujących życie.

Całkiem niedawno informowaliśmy o odkryciu na Marsie jeziora znajdującego się pod grubą warstwą lodu. Jest niemal pewne, że księżyc Jowisza – Europa, ma na swojej powierzchni głęboki na kilkadziesiąt kilometrów ocean. Takich miejsc jest w kosmosie z pewnością więcej, jednak za pewnik można uznać fakt, iż woda stanowi środowisko do rozwoju życia. Najłatwiej przygotować się do eksploracji tego środowiska korzystając z miejsc na naszej planecie, takich jak wulkaniczne wybrzeże na Hawajach.

To właśnie tam za kilka dni, dokładnie 20 sierpnia, rozpocznie się misja bezzałogowej łodzi podwodnej. Dno oceanu nie wydaje się miejscem sprzyjającym życiu, jednak można tam znaleźć cały szereg organizmów, nie tylko jednokomórkowych, ale również bardziej rozbudowanych, np. robaki bądź skorupiaki. Dodatkowo należy pamiętać, że morza i oceany nie są w pełni zbadane (ba, wręcz nie są prawie w ogóle zbadane!) przez człowieka i tak naprawdę nie wiemy, co dokładnie może egzystować w niższych partiach wody.

We Wszechświecie podobne warunki jak na Hawajach mogą występować na wspomnianej już Europie oraz innym księżycu – Enceladusie. Naukowcy przypuszczają, że ich skaliste jądra nagrzewają się z powodu oddziaływań grawitacyjnych, w efekcie czego dna zbiorników wodnych mogą przypominać te, które zbada łódź podwodna. Sierpniowa misja skupi się przede wszystkim na zbieraniu próbek z wykorzystaniem obecnie dostępnych technologii. Czas na testowanie nowości ma nadejść w przyszłym roku, kiedy to badacze zamierzają wprowadzić dodatkowe opóźnienie w komunikacji, wynoszące 24 minuty. Mniej więcej tyle, ile opóźnienie na linii Ziemia-Mars.

Zbadanie Europy ma nastąpić dopiero w kolejnej dekadzie. Niestety NASA planuje wysłać prosty łazik, pozbawiony możliwości podwodnej eksploracji. Oddelegowanie łodzi podwodnej może nastąpić dopiero po przeanalizowaniu terenu i znalezienia dogodnego miejsca do przeprowadzenia odwiertów.

[Źródło: popularmechanics.com; grafika: Last Resort/Ocean/Corbis]