Na początku tego miesiąca naukowcy z JAXA dokonali „ataku” na asteroidę. Sonda Hayabusa2 wystrzeliła pocisk w w kierunku kosmicznej skały o nazwie Ryugu. Specjaliści z japońskiej agencji uznali, że ostrzeliwanie asteroidy będzie dobrym przygotowaniem na ewentualne zagrożenie z ich strony na rzecz Ziemi.
Naukowcy mogą teraz potwierdzić sukces testu a zarazem stworzenie pierwszego sztucznego krateru na asteroidzie. Został on wykonany za pomocą urządzenia zwanego SCI. 5 kwietnia SCI wystrzelił mały pocisk na powierzchnię Ryugu, sferycznej asteroidy oznaczonej jako obiekt bliski Ziemi. Hayabusa2 następnie oddaliła się od asteroidy, aby uniknąć szansy na trafienie odłamkami pochodzącymi z eksplozji.
Czytaj też: Niesamowite zdjęcia asteroidy Ryugu
Celem SCI było stworzenie krateru o średnicy wynoszącej ok. 2-3 metry. Ale po bliższym przyjrzeniu się otworowi wyraźnie widać, że uderzenie wyrzeźbiło krater ok. 10-krotnie większy. Naukowcy oczekiwaliby takiego wyniku na piaszczystym obszarze, ale teren wybrany do przeprowadzenia testu był skalisty i twardy. Z tego powodu spodziewali się mniejszych zniszczeń.
I choć misja miała pokazać, w jaki sposób asteroidy mogą zostać zniszczone w przypadku gdyby jedna z nich zmierzała w kierunku Ziemi, istniał również inny cel. Chodziło o zdobycie informacji związanych z początkami Wszechświata. Wiąże się to z faktem, że Ryugu powinna zawierać materię i wodę sprzed ok. 4,6 mld lat.
[Źródło: popularmechanics.com; grafika: JAXA]
Czytaj też: NASA szykuje się na uderzenie asteroidy