Po wielomiesięcznym zamieszaniu związanym z blokowaniem współdzielenia kont, Netflix podejmuje decyzję, której się nie spodziewaliśmy. Okazuje się bowiem, że serwis zdecydował się na obniżenie abonamentów w ponad 30 krajach.
Zanim zaczniecie się cieszyć, od razu spieszymy z wyjaśnieniem, że obniżki objęły kraje na Bliskim Wschodzie, w Afryce, Ameryce Łacińskiej, Azji oraz Europie. Dodatkowo Netflix wprowadził tańszy plan z reklamami w 12 krajach – zarówno nowy plan, jak i obniżka nie objęły Polski. Ruch platformy jest zaskakujący i jak to określił John Hodulik, analityk ds. mediów i rozrywki w UBS Group AG, decyzja „zdecydowanie jest sprzeczna z najnowszymi trendami nie tylko dla Netfliksa, ale dla szerszej branży streamingu”.
Wygląda jednak na to, że firma chce znaleźć miejsca, w których będzie mógł podnieść ceny. Wyrównałoby to spadek przychodów z 30 krajów objętych obniżką. Netflix dostosowałby w ten sposób ceny do sytuacji demograficznej i gospodarczej użytkowników.
Warto też wspomnieć, że chociaż ostatnio ze stron wsparcia na całym świecie zniknęły wzmianki o kodach uwierzytelniających i dodatkowych zasadach związanych ze współdzieleniem kont, Netflix nie wycofał się z tych planów całkowicie. W niektórych krajach pojawiła się bowiem nowa miesięczna opłata za udostępnianie danych logowania osobom nie mieszkającym w jednym domu.
