Tym razem coś w stylu masła niemaślanego, bo Jaguar Land Rover razem z zespołem naukowców z Cambridge University opracował niedotykowy ekran dotykowy.
Projekt ten powstał oczywiście pod kątem samochodów oraz ich systemów cyfrowych na desce rozdzielczej i choć tego typu rozwiązanie może wydać się dziwne, to nie jest nowe. Bezdotykowy ekran dotykowy niesie za sobą wiele korzyści, choć osobiście nie przemawia do mnie ta dotycząca higieny – z samochodu korzystamy bowiem zwykle sami albo z najbliższymi.
Wspomniane wielkie głowy stworzyły niedotykowy ekran dotykowy łącząc ze sobą szereg czujników. Jedne śledzą oczy, drugie gesty, a trzecie „szereg innych informacji kontekstowych”, aby system sztucznej inteligencji dokładnie określił, który przycisk lub opcję użytkownik chce wybrać.
Testy wykazały, że ta technologia może skrócić czas i wysiłek potrzebny kierowcy do interakcji z ekranem dotykowym nawet o połowę. Zasugerowali, że przyniesie to korzyści osobom z „niepełnosprawnością ruchową, która powoduje drżenie lub nagłe szarpnięcia rękami”. Jednak nie zniweluje ona całkowicie rozproszenia kierowcy, kiedy ten patrzy na ekran.
Czytaj też: Odświeżony Jaguar XF Sportbrake szaleje na Nurburgring
Ważne jest to, że system oparty na oprogramowaniu mógłby zostać „bezproblemowo zintegrowany z istniejącymi ekranami dotykowymi i interaktywnymi wyświetlaczami” (via Engadget). Poza samochodami technologia ta może być przydatna na wszystkich typach publicznych ekranów dotykowych, a nawet hologramów, czy projekcji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News