Kto wygra pojedynek prędkości na odległości ponad kilometra? Elektryczny Nissan LEAF, ogień, czy wiatr?
Nissan opublikował dziś nowy film marketingowy, aby przełamać mit powolności pojazdów elektrycznych, który chyba panuje tylko u tych, którzy nie widzieli Tesli w akcji. Firma wykorzystała do tego jeden z najstarszych EV na rynku, czyli swojego LEAFa (via InsideEVs).
Japońska firma sama podjęła wyzwanie przeciwko Matce Naturze w wyścigu z wiatrem i ogniem na plaży Samroiyod w Tajlandii.
Cel polegał na zmianie postrzegania pojazdów elektrycznych jako niedynamicznych i nieekscytujących. Nissan, światowy lider w dziedzinie mobilności elektrycznej i innowacyjnych technologii, chciał zadać kłam temu pojęciu w najbardziej przyciągającym uwagę formacie.
Czytaj też: Zdjęcia nowego Golfa kombi zwiastują rychły debiut
LEAF osiąga prędkość 0-100 km/h w 7,9 sekundy i wyraźnie ma szansę na osiągnięcie wyższej prędkości maksymalnej niż jakiś kitesurfer i sztuczna „linia ognia”. Pomijamy fakt, że na rynku są już znacznie wydajniejsze elektryczne samochody.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News