Nowoczesna technologia chroniąca przed koronawirusem wkracza do polski. Są to pierwsze na świecie samoodkażające się maseczki.
Wykorzystana do ich produkcji tkanina chroni nie tylko przed rozprzestrzenianiem się wirusa i bakterii, ale także je dezaktywuje i zabija. Skuteczność według testów wynosi blisko 100%.
Czytaj też: Zobaczcie przerażające ogniste tornado prosto z Kalifornii
Dr Tomasz Dzieciątkowski z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, mówi:
Średnio co 2-3 minuty koronawirusem zaraża się w Polsce nowa osoba. Problem jest tym większy, że z początkiem września do szkół wróciło prawie pięć milionów dzieci. Do funkcjonowania w zwykłym trybie wraca też coraz więcej firm, rezygnując ze zdalnej pracy. Dopóki nie zostanie wynaleziona szczepionka na COVID-19, wyzwaniem jest więc skuteczna ochrona przed zarażeniem.
Wykorzystana technologia Livinguard polega na osadzaniu na powierzchni tkaniny dodatniego ładunku polikationowego. Gdy mikroby wejdą z nią w kontakt to zostają zniszczone.
Prof. dr Charles P. Gerba z The University of Arizona, potwierdza:
Nasze testy laboratoryjne potwierdziły, że tkanina wytwarzana w technologii Livinguard dezaktywuje ponad 99 proc. ludzkiego koronawirusa.
Maseczki nazywają się Fine Guard i do Polski sprowadziła je firma LSP Life.
Aleksandra Wolska, prezes LSP Life, podkreśla:
Jesteśmy start-upem, który stawia na innowacyjne rozwiązania chroniące zdrowie. Miarą sukcesu, oprócz celów biznesowych, jest dla nas społeczne zaangażowanie. Dlatego w wyjątkowym okresie zagrożenia COVID-19 promujemy wyjątkową technologię. Samoodkażające się maseczki doskonale sprawdzają się w pomieszczeniach zamkniętych. Mogą być optymalnym rozwiązaniem w szkołach, sklepach, placówkach usługowych i biurach, do których ze zdalnej pracy wraca coraz więcej Polaków.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News