Produkowany w latach 1955-1975 Citroen DS był luksusowym samochodem w wersji sedan, kombi i kabriolet i przez dziesięciolecia definiował francuskie samochody luksusowe, będąc ikoną designu. Jak więc wyglądałby w nowoczesnym wydaniu?
Citroen DS do dziś jest jednym z najbardziej wyjątkowych samochodów, jakie kiedykolwiek trafiły do produkcji. Unikalny kształt tego cacka jest zarówno aerodynamiczny, jak i – co tu dużo mówić – stylowy, co w wydaniu na 20. lata XXI wieku autorstwa projektanta Sang Won Lee sięga nowego poziomu doskonałości.
Ten luksusowy samochód z napędem na przednie koła został stworzony, aby poradzić sobie z nierównymi drogami we Francji za sprawą hydraulicznego zawieszenia, oferując jednocześnie silniki o niskiej pojemności skokowej.
Dziś technologia poszła jednak na przód, a nowoczesne wydanie Citroena DS nie tylko zapewniłoby powiew świeżości na coraz to „nudniejszym” rynku samochodów, ale też otworzyłoby markę np. na elektryczny napęd. Spójrzcie tylko wyżej – czy ta znakomicie oszklona kabina, brak wielkiej kratki na przodzie i obłe kształty, nie zasługiwałyby na elektryczną potęgę?
Czytaj też: Było ich wiele, ale elektryczny sedan Lucid Air to pierwsze zagrożenie dla Tesli
Przeprojektowany DS autorstwa Sang Won Lee zachowuje charakterystyczne cechy zewnętrzne klasycznego modelu, ale jednocześnie zyskując nowoczesny sznyt, co widać m.in. po przednich światłach.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
