Subaru już w zeszłym roku zaszalało ze zmianami w modelu Forester, więc nie powinniśmy mieć firmie za złe, że w Forester na 2020 rok trochę zahamowała z nowościami. Jednak tych nie zabrakło kompletnie, bo teraz te crossovery będą zapewniały nieco większe bezpieczeństwo.
Czytaj też: Porsche Macan Turbo 2020 jest tak szybkie, jak 718 Cayman GTS
Od teraz każdy Forester 2020 dostanie w standardzie „przypomnienie tylnego siedzenia”, a więc funkcję, która ma na celu zapobieganie pozostawianiu dzieci lub zwierząt bez opieki. Podstawowe wyposażenie obejmie również system EyeSight, który wykorzystuje kamerę stereo zamontowaną w górnej części przedniej szyby, aby umożliwić kierowcy takie funkcje, jak adaptacyjny tempomat. Niedawno dostał ulepszenie w postaci centrowania linii głównej i zapobieganiu zjeżdżania z niej.
To koniec ze standardowych nowości. Reszta jest już zarezerwowana dla wersji Premium, Sport oraz Touring. Podczas gdy te dwie pierwsze zapewniają systemy monitorowania martwego pola i ostrzegania o ruchu poprzecznym z tyłu oraz reflektory, które obracają się wraz z kierunkiem skrętu. Wersja Touring również dostanie taki zestaw, ale też zostanie wyposażona w autonomiczne hamowanie podczas jazdy do tyłu oraz DriverFocus, a więc kamerę na kierowcę, która sprawdza, jak jest rozproszony i która służy do zapamiętywania jego preferencji dotyczących takich pozycji, jak pozycja fotela i klimatyzacja.
Nadal Subaru Forester 2020 będzie korzystał z 2,0-litrowego silnika bokser o mocy 182 koni mechanicznych i bezstopniowej przekładni (CVT). Napęd na wszystkie koła pozostaje nadal standardem, a ceny zaczynają się od 25505 dolarów.
Czytaj też: BMW X6 Vantablack, czyli najczarniejszy samochód w historii
Źródło: Digital Trends