Poznaliśmy właśnie to, co umożliwia zupełnie nowy elektryczny silnik Yamaha, który łączy w swojej kompaktowej obudowie falownik i przekładnię, a na dodatek jest chłodzony olejem.
Co zapewnia nowy elektryczny silnik Yamaha?
Nie jest to pierwszy raz, kiedy mamy przyjemność zapoznać się z elektrycznym dziełem Yamaha Motors, ale tym razem jest to zupełnie nowa klasa sprzętu. Mowa bowiem o silniku elektrycznym, będący w rzeczywistości bardziej układem napędowym przez swoje zaawansowane, który zapewnia moc 350 kW, czyli 475 koni mechanicznych.
Czytaj też: Z tym cyfrowym saksofonem Yamaha YDS-150 granie będzie łatwizną
Jak już wspomniałem, Yamaha połączyła w jednym module silnik, skrzynię biegów i elektroniczny regulator prędkości, co zapewnia jednostce wyjątkowość na skalę całego rynku. Chociaż jeden silnik wystarczyłby zapewne wielkości elektrycznym modelom, Yamaha przewiduje integracje kilku swoich silników w jednym pojeździe.
Przykładowo, dwa te elektryczne silniki zapewniłyby poziom osiągów na poziomie Modelu S Plaid Tesli, gwarantując moc 951 KM i napęd na wszystkie koła. Idąc dalej, trzy silniki o mocy 1428 KM (dwa na tyle, jeden na przodzie) stawiłyby ewentualny model na poziomie Bugatti Chirona, a cztery o mocy 1903 KM zawalczyłyby z jednymi z najwydajniejszych elektrycznych hipersamochodów.
Czytaj też: Elektryczne skutery Yamaha e-Vino zaskakują zasięgiem, ale negatywnie
Wyzwaniem pozostaje więc tylko stworzenie systemu akumulatorowego, który będzie w stanie dostarczyć wystarczającą moc, aby nakarmić te kompaktowe bestie. Co ważne, Yamaha przyjmuje już zamówienia wstępne na swój nowy elektryczny silnik i jest otwarta na opracowywanie podobnych na życzenie klientów.