Komuś ewidentnie się poszczęściło i dzięki temu po raz pierwszy mamy okazję z bliska przyjrzeć się nowemu Mercedesowi S klasy. Poniżej obejrzycie niemal produkcyjny prototyp.
Wszystkie fotki trafiły do nas z Instagrama niejakiego CocheSpiasie i przedstawiają nowego Merca zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Co ciekawe, kabina praktycznie nie ma nic wspólnego z odchodzącym modelem S klasy W222.
Z zewnątrz W223 podąża za najnowszym językiem projektowania Mercedesa, którego zobaczyliśmy już w CLS. Wyjątkowy w tym przypadku jest wielki srebrny element, który rozciąga się na całej szerokości tuż nad tylnymi światłami. Z kolei dwa wydechy wydają się być fałszywe, ale to coś, do czego powinniśmy się przyzwyczaić w przypadku podglądania przedprodukcyjnych prototypów.
Maskownica z przodu ma z kolei inny kształt i wydaje się być nieco większa w porównaniu do poprzedniej klasy S. Nadaje to samochodowi nieco bardziej imponujący wygląd, choć ogólny projekt nie stanowi znaczącego odejścia od obecnie sprzedawanego modelu. Największą zmianę z przodu stanowią reflektory, które mimo że podążają za najnowszymi projektami Mercedesa, posiadają wyjątkowy dla klasy S charakter.
Czytaj też: Model EQB 2021 kolejnym rozdziałem elektrycznych samochodów Mercedesa
Najwięcej z W223 dzieje się z kolei w kabinie, gdzie znalazł się wielki ekran dotykowy systemu informacyjno-rozrywkowego MBUX, ale czy widzicie tę ogromną lukę w desce rozdzielczej? Czy to zapowiedź wyświetlacza typu head-up? Tego niestety nie wiemy. Widzimy jednak nową kierownicę, boczne pionowe otwory wentylacyjne, zastąpienie analogowych przycisków i pokręteł cyfrowymi odpowiednikami i po prostu ogólnie prostszy projekt wnętrza.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
