Pod maską 2020 Mustanga Shelby GT500 znajduje się najmocniejszy silnik V8 Forda, który sam w sobie zapewnia 760 KM i 847 Nm momentu. Kto jednak powiedział, że to kres jego możliwości?
Co tu dużo mówić, niewielu właścicieli Mustangów nie myśli o ich podkręceniu i jeden z nich udał się ostatnio do rąk firmy Palm Beach Dyno, aby uzyskać nieco więcej mocy. My z kolei uzyskaliśmy film z testów, a ten z kolei pokazuje, jak kilka prostych modyfikacji może zwiększyć moc.
Film zaczyna się od podstawowego testu na hamowni przy niezmodyfikowanym samochodzie, który wykazał moc 664 koni mechanicznych na samych kołach.
Później tunerzy zainstalowali filtr powietrza K2, aby sprawdzić, czy przyniesie jakieś korzyści i to właśnie moment, w którym wideo zanurza się w drobnostkowych wykresach i liczbach dynamicznych. Ważne jest jednak to, że po przeskoczeniu na 93-oktanową mieszankę moc skaczę do 703 KM, a moment obrotowy do 782 Nm.
Idąc dalej, kiedy ogranicznik obrotów zostanie przesunięty z 7500 do 8000 RPM, Mustang skacze już do 720 KM i 785 Nm. Wszystko to bez wielkich zmian w samym silniku, więc co tu dużo mówić – czekamy na więcej.