Po wielu zwiastunach swojego nowego pickupa Mitsubishi w końcu pokazało swojego Triton/L200, który będzie dostępny w Tajlandii już 17 listopada. Światowe dostawy będą realizowane na przestrzeni kolejnych tygodni, więc jeśli jesteście nim zainteresowani, to od razu wskoczmy w kwestie techniczne.
Zacznijmy może od tego, że Triton/L200 jest dla firmy jednym z najważniejszych samochodów na globalnym rynku, ponieważ jest owocem pracy ostatnich 40 lat. Ma się to przekładać na niespotykaną do tej pory w serii wytrzymałość, niezawodność i komfort. Łączy więc w sobie deskę rozdzielczą Dynamic Shield, nowy system napędu na cztery koła oraz aktywne systemy bezpieczeństwa oraz wspomagania kierownicy. Do tego dochodzi wysoko osadzona jednostka silnikowa, obszerniejsze lampy i specjalnie wyrzeźbione nadwozie. No cóż, zapowiedź jak każda inna, więc czas rzucić okiem na to, co nowy Triton naprawdę będzie miał do zaoferowania.
Samym silnikiem będzie albo 2,4-litrowa jednostka benzynowa z mocą 126 koni mechanicznych, albo silnik TDI o mocy 133 KM. Napęd jest jednak jedną z najmniej ciekawych kwestii w tym przypadku. Co tu dużo mówić – obok systemu Super-Select 4WD nie można przejść obok bez mrugnięcia okiem. Ten będzie bowiem zapewniał dostosowaną do dowolnej powierzchni trakcję i sterowanie, dzięki wielu trybom jazdy spieraną przez kierownicę Easy-Select 4WD. Układ napędowy zadba więc o odpowiednią przyczepność regulując szansę na wejście w poślizg, dzięki dynamicznym zmianom w przekładni i hamulcach.
Kwestie bezpieczeństwa dopełnia drabinowa konstrukcja z wytrzymałą kabiną, systemy zapobiegające zderzeniom, ostrzegające przed martwym polem widzenia, a nawet redukującym liczbę stłuczek na parkingu. Wszystko dzięki Misacceleration Ultrasonic, która zapobiega niewłaściwemu użyciu pedału przyśpieszenia. Triton/L200 od Mitsubishi ma zostać wyprodukowany przynajmniej w nakładzie 180 tysięcy egzemplarzy w tym roku fiskalnym.
Czytaj też: Pickup rodem z Blade Runnera od Elona Muska
Źródło: New Atlas
