Bethesda dba o nasz humor i po raz kolejny pozwala opowiedzieć o zabawnej historii ze świata Fallout 76. Co tym razem dzieje się w grze?
W końcu są! Długo wyczekiwani NPC zawitali do produkcji dzięki dodatkowi Wastelanders. Gra jest teraz lepiej oceniana, a w chwili pisania tego wpisu, zadowolonych z zakupu jest 76 procent graczy Steam. Jest tylko pewien problem…
Jak zapewne sami pamiętacie – Fallout 76 był (i jest) przepełniony bugami. Wiele z nich udało się naprawić, ale o niektórych sprawach można zapomnieć. Jak np. o tym, że silnik gry to dalej technologia stworzona stricte pod gry dla pojedynczego gracza. Do jakich sytuacji może to prowadzić?
Czytaj też: Soundtrack Cyberpunk 2077 na nowym fragmencie
Cóż… przeanalizujmy poniższe nagranie.
NPC w serii Fallout mogą podnosić broń zmarłych przeciwników i korzystać z niej jeśli jest lepsza od ich aktualnego uzbrojenia. Bardzo dobra mechanika w grze single-player. Co jednak, gdy gramy online w jedno z zadań podczas, którego towarzyszy nam NPC, a my zginiemy? Tak, może ten NPC podnieść naszą broń. Dokładnie tak jak ma to miejsce w 1:00.
W 2:25 widać jak towarzysz sterowany przez komputer używa broni zmarłego przed chwilą gracza. Problem jednak w tym, że tenże NPC nie może zginąć. Nie mamy zatem możliwości odzyskania potężnej broni, nad której zdobyciem musieliśmy się napocić. Zapisu sobie nie wczytamy bo to gra online. Przed Bethesdą dalej masa pracy…
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News